Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Patriotyzm

Dodano: 30/03/2009 - 37/2009 NGP
Poprzednie miesięczniki
W objazdowej czytelni trafił do nas zszyty rocznik „Płomyka”, harcerskiego pisma dla nastolatków. Czytałem w nim o „Orlętach”, dzieciach z karabinem broniących Lwowa przed Armią Czerwoną. Było to zdarzenie historyczne, z którym się identyfikowałem. To już była moja historia. Wcześniejsze zdarzenia, rozbiory, których świadkiem była babcia, I wojna światowa, którą już pamiętała mama, a nawet Legiony, nawet odzyskanie niepodległości, zlewały się z szumem husarskich skrzydeł, z Grunwaldem, Samosierrą, Sobieskim pod Wiedniem, Psim Polem, z najazdami tatarskimi i hejnałem krakowskim w jedno wspaniałe tło, na którym jaśniała II RP i jej osiągnięcia. Dla mnie bliską historią był czas młodości moich rodziców. Dzisiaj historię II RP mogą traktować jako swoją już tylko emeryci. W 1956 r. odwołanie się do II RP było jeszcze wyraźne. W buncie młodych w 1968 r. II RP już się nie pojawia, dla nich bliska historia to czasy PRL. Czy możemy być dumni z tej historii? Sądzę, że tak, a już z całą pewnością nie mamy się czego wstydzić. Przynajmniej aż do 1989 r. W II wojnie światowej Polska była jedynym krajem Europy Środkowej, który stawił Niemcom skuteczny opór i nie powołał rządu kolaboracyjnego. Walczyliśmy na wszystkich frontach do końca wojny, po jałtańskiej zdradzie Polacy podjęli partyzancką wojnę o niepodległość. Przegraliśmy tę wojnę. Co wtedy rodzice opowiadali dzieciom? Na żołnierzy niepodległościowej partyzantki latami trwała nieustająca obława, węszyło tysiące szpicli. Wpadka
     
28%
pozostało do przeczytania: 72%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze