Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jak w Kraju Nadmorskim niszczyli katolików – za wiarę i „szpiegostwo na rzecz Japonii”

Dodano: 05/06/2019 - Numer 6 (159)/2019
3 lutego 1938 roku we Władywostoku rozstrzelano mieszkańców miasta należących do lokalnej wspólnoty katolickiej. To byli przeważnie Polacy. Oskarżono ich o utworzenie kontrrewolucyjnej religijnej organizacji oraz szpiegostwo na rzecz Japonii. Historię naszych rodaków, których życie rzuciło na wschodnie krańce rosyjskiego imperium, przybliża artykuł Aleksa Posternaka, opublikowany 2 lutego 2019 roku na stronie Sibreal.org. Tatiana Szaposznikowa, archiwistka parafii Najświętszej Maryi Panny we Władywostoku, od lat zajmuje się badaniem losów katolików, którzy padli ofiarą walki z „japońskimi szpiegami”. – Sama pochodzę z rodziny takich represjonowanych parafian. W latach 1937–1938, w trakcie tzw. narodowych operacji podczas Wielkiego Terroru, Polacy byli dziesiątkowani całymi rodzinami – opowiada Tatiana Szaposznikowa. – Szczegóły znamy z dokumentów, z rodzinnych wspomnień, z opowieści świadków tamtych czasów. Według niektórych danych, w ciągu trzech miesięcy rozstrzelano 120 Polaków. Najważniejsze zarzuty brzmiały: „Polska religijno-nacjonalistyczna kontrrewolucyjna organizacja, która zajmowała się szpiegostwem na rzecz wywiadu japońskiego”. „Jakie dokładnie dokumenty – świadectwa tych wydarzeń udało się Pani pozyskać?”. – Przede wszystkim składaliśmy zapytania do FSB, ponieważ w bazie danych tej instytucji są przechowywane dokumenty o represjonowanych. I druga grupa źródeł, która jest nie mniej ważna, to relacje świadków, dzieci represjonowanych, to jest tych
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze