Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Z anakondą o jej włości

Dodano: 31/01/2013 - Numer 1 (83)/2013
Jadą we dwóch już dobre dwie godziny. A to przecież znacznie więcej niż zwykle. W normalnych warunkach jego mustang pokonywał tę trasę w góra 30 min. Jednak nie dziś. Lało całą noc. Bezustannie. Znak, że pora deszczowa zaczęła się na dobre. Llanero, czyli południowowenezuelski kowboj – Mierda!!! – powtarza głośniej Marcos. Od kilkudziesięciu minut nie powiedział do swego konia innego słowa. Jest już naprawdę bardzo zdenerwowany. Zdejmuje na chwilę kapelusz, aby przetrzeć chustą mokre, przetłuszczone włosy. Strużka potu wymyka się zza ucha. Prędko mknie po nieogolonym poliku, by po chwili zawisnąć na krawędzi brody. Kowboj nie ma już cierpliwości, by znów ją ocierać. Jest coraz bardziej przerażony. Przecież powinien być już w domu przynajmniej od dwóch godzin. Tam, gdzie czeka na niego jego upragniony hamak. Pochyla się, by pogładzić dłonią łeb ukochanego konia. Wie, że ten boi się nie mniej niż on. Tym bardziej, że sam świeżo ma w pamięci przygodę sprzed roku. Gdy to brodzący koń skaleczył się o ukryty pod taflą kolczasty drut od ogrodzenia. Zranione kopyto zaczęło momentalnie krwawić. Nie minęło kilka minut, gdy wokoło pojawiły się sporych rozmiarów, chlupoczące ryby. – Piranie! Ja pierd...! – Marcos nie zdążył krzyknąć, gdy koń zaczął wierzgać z bólu. Ławica krwiożerczych ryb co chwila atakowała otwartą ranę najwierniejszego przyjaciela kowboja. Mocno pociągając za lejce, postawił konia na dwie tylne nogi i obracając w przeciwnym kierunku, nakazał
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze

  • fot. IPN

    „Iskra” i „Bruzda” – historia bez happy endu

    „Iskra” przez całe swoje życie zmagała się z traumatycznym wspomnieniem brutalnego śledztwa w katowni NKWD w Białymstoku. Oprawcy domagali się, aby dziewczyna wydała swego dowódcę, mjr. „Bruzdę”....
    Dariusz Jarosiński
  • FOT. WIKIMEDIA/ CREATIVE COMMONS CC0 1.0

    Chiny: diabelski przemysł grabieży organów

    58-letni Cheng Pei Ming to pierwszy znany obywatel Chin, który ocalał mimo przeprowadzenia na nim procedury przymusowego pobrania organów. Teraz chce, aby świat usłyszał, jakiego zła dopuszcza się...
    Hanna Shen
  • FOT. PAP/EPA/ARTYOM GEODAKYAN/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

    25 lat Putina

    W sierpniu 1999 roku Władimir Putin został nie tylko premierem Rosji. Borys Jelcyn namaścił go też na swego następcę. Większość polityków i ekspertów zlekceważyła wówczas kolejny awans byłego oficera...
    Antoni Rybczyński
  • FOT. ADOBE STOCK

    W demograficznym „punkcie zwrotnym”

    Według badań przeprowadzonych w tym roku przez Centrum im. Adama Smitha, aż 35 proc. młodych Polek i Polaków deklaruje, że nie chce mieć dzieci. Dane GUS-u pokazują, że liczba urodzeń w Polsce...
    Małgorzata Matuszak
  • FOT: WIKIMEDIA

    Wandea, siostra Polski

    „Wandea […] dla całego świata była siostrą Polski i Irlandii... Jej bolesne narodziny odbyły się przy biciu parafialnych dzwonów i warkocie werbli, przy śpiewie nabożnych pieśni na północy.... I tak...
    Ewa Polak-Pałkiewicz
  • fot. Stefan Czerniecki czerniecki.net

    Neapol śladami Maradony

    O Diego Maradonie trudno tu zapomnieć. Wizerunki piłkarskiego bożyszcza znajdziemy w Neapolu niemal wszędzie. Będą na większości turystycznych straganów z pamiątkami. Bo Neapol nadal pragnie zarabiać...
    Stefan Czerniecki