Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

MIASTO ZAGINIONE

Dodano: 23/08/2012 - Numer 7/8 (77/78)/2012
Pozostałości po inkaskich chatach Oto właśnie początek zderzenia z wielkim problemem, jakim dla niskobudżetowych podróżników jest dostanie się do jednego z siedmiu cudów świata. Machu Picchu to dźwignia napędzająca całą turystyczną gałąź peruwiańskiej gospodarki. Na inkaskim mieście zarabiają wszyscy. Ministerstwo Kultury, windujące ceny biletów wstępu do archeologicznego muzeum do niebotycznego poziomu 124 soli (około 120 zł). Kolejka, zwana „Inca Rail”, wożąca turystów z Cuzco do Aguas Calientes, miasteczka stanowiącego bazę wypadową do inkaskich ruin. Wreszcie wszyscy handlarze pamiątkami, hotelarze, restauratorzy. Machu Picchu jest dla nich prawdziwą żyłą złota. Ollantayta… Coś tam… – Jeśli zależy ci na czasie, jedź z Cuzco. Ale to faktycznie drogo wyjdzie – mówi lakonicznie młodzieniec, który stoi za mną w kolejce. Widząc w nim jedyną mą nadzieję, zapraszam na szklaneczkę Inka Coli, tutejszego narodowego smakołyku. – I naprawdę nie da się taniej? – pytam z nadzieją, zamawiając w przydrożnym barze dwie butelki żółciutkiej oranżady. – Jest jeszcze jedna opcja. Nieco obniżająca koszty. – No, no, gadaj, chłopie. Chcesz jeszcze jedną butelkę? – żartuję. – Przestań, wystarczy. Otóż istnieje opcja dojechania do miejscowości Ollantaytambo. – Yyyy… Możesz powtórzyć? – To popularna mieścina. Ollantaytambo. Na pewno znajdziesz na mapie. – I co dalej? Stamtąd już do Machu Picchu? – pytam zniecierpliwiony. – Wal na piechotę. Daleko nie masz – wtrąca się nagle
     
15%
pozostało do przeczytania: 85%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze

  • fot. IPN

    „Iskra” i „Bruzda” – historia bez happy endu

    „Iskra” przez całe swoje życie zmagała się z traumatycznym wspomnieniem brutalnego śledztwa w katowni NKWD w Białymstoku. Oprawcy domagali się, aby dziewczyna wydała swego dowódcę, mjr. „Bruzdę”....
    Dariusz Jarosiński
  • FOT. WIKIMEDIA/ CREATIVE COMMONS CC0 1.0

    Chiny: diabelski przemysł grabieży organów

    58-letni Cheng Pei Ming to pierwszy znany obywatel Chin, który ocalał mimo przeprowadzenia na nim procedury przymusowego pobrania organów. Teraz chce, aby świat usłyszał, jakiego zła dopuszcza się...
    Hanna Shen
  • FOT. PAP/EPA/ARTYOM GEODAKYAN/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

    25 lat Putina

    W sierpniu 1999 roku Władimir Putin został nie tylko premierem Rosji. Borys Jelcyn namaścił go też na swego następcę. Większość polityków i ekspertów zlekceważyła wówczas kolejny awans byłego oficera...
    Antoni Rybczyński
  • FOT. ADOBE STOCK

    W demograficznym „punkcie zwrotnym”

    Według badań przeprowadzonych w tym roku przez Centrum im. Adama Smitha, aż 35 proc. młodych Polek i Polaków deklaruje, że nie chce mieć dzieci. Dane GUS-u pokazują, że liczba urodzeń w Polsce...
    Małgorzata Matuszak
  • FOT: WIKIMEDIA

    Wandea, siostra Polski

    „Wandea […] dla całego świata była siostrą Polski i Irlandii... Jej bolesne narodziny odbyły się przy biciu parafialnych dzwonów i warkocie werbli, przy śpiewie nabożnych pieśni na północy.... I tak...
    Ewa Polak-Pałkiewicz
  • fot. Stefan Czerniecki czerniecki.net

    Neapol śladami Maradony

    O Diego Maradonie trudno tu zapomnieć. Wizerunki piłkarskiego bożyszcza znajdziemy w Neapolu niemal wszędzie. Będą na większości turystycznych straganów z pamiątkami. Bo Neapol nadal pragnie zarabiać...
    Stefan Czerniecki