Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

UNIA SPECJALNEJ TROSKI

Dodano: 27/02/2010 - Numer 2 (48)/2010
Każdy sobie rzepkę skrobie Wszystkiemu winna jest Grecja, której elity rządzące przez lata oszukiwały Brukselę, podając zaniżony deficyt budżetowy. Dziś Grecja może „pochwalić się” 113-procentowym długiem publicznym i blisko 13-procentowym deficytem. Efekt – spadła wartość euro, a kraje Unii Europejskiej nie spieszą się z pomocą. Owszem, pomogą, ale tylko wówczas, gdy Ateny zacisną pasa i poczynią konieczne oszczędności. I wywiążą się z finansowych zobowiązań wobec europejskich banków. Ma też pomóc Międzynarodowy Fundusz Walutowy, ale to kropla w morzu potrzeb. Wszyscy patrzą na Niemcy w nadziei, że Berlin opowie się za utworzeniem funduszu pomocy Grecji, jednak kanclerz Merkel jest temu przeciwna. Niemcy wszak znalazły się w niespotykanej od dziesiątek lat recesji, deficyt budżetowy sięga 6 proc. i kraj przeżywa okres stagnacji gospodarczej, z wyjątkiem handlu zagranicznego. Nie tylko Grecja, również Hiszpania, Portugalia, a także Wielka Brytania mają problemy z ratowaniem budżetu. Okazuje się, że Wielka Brytania deficyt budżetowy ma bliski deficytowi Grecji. Wszystko wskazuje na to, że nadchodzi kolejna fala kryzysu finansowego w Unii Europejskiej. Jak się skończy, trudno przewidzieć, ale może się skończyć tragicznie dla gospodarki UE i jej waluty. Na tym tle komicznie prezentuje się realizacja tzw. strategii lizbońskiej, którą gorąco popiera socjalistyczny premier sprawującej aktualnie prezydencję w UE Hiszpanii, Jose Luis Zapatero. O co chodziło w tej
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze