Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Brudny Harry potrzebny od zaraz

Dodano: 19/02/2010 - Numer 2 (48)/2010

System prawa jako absurd 12 czerwca 1994 r. kalifornijska policja odnalazła ciała Nicole Brown Simpson oraz jej przyjaciela Ronalda Goldmana. Obydwa były zmasakrowane. Nicole to eksżona sławnego czarnoskórego futbolisty i aktora O.J. Simpsona, na którego jako sprawcę wskazywały liczne i poważne dowody zgromadzone przez policję (ślady krwi ofiar w jego domu, ucieczka przed policją itp.). Jednak podczas procesu karnego sztuczki prawników Simpsona doprowadziły do jego uniewinnienia. Mecenas Robert Shapiro (z gażą 50 tys. dolarów dziennie) i jego asystenci przekształcili sprawę w kwestię rasową (Nicole i Goldman byli biali), niezwykle inteligentnie mnożyli też zastrzeżenia natury formalnej (domniemane niedopełnienia proceduralne policji). Oficer Fuhrman, który znalazł zakrwawioną rękawiczkę, użyć miał podczas wizji lokalnej określenia „czarnuch”. Werdykt sądu brzmiał: „Simpson nie zabił N.B. Simpson i R. Goldmana”. Uniewinniony. Ameryka była w szoku. Na tym sprawa się nie zakończyła. Rodzina Goldmanów wytoczyła Simpsonowi proces cywilny. Tym razem werdykt brzmiał: „Simpson zabił N.B. Simpson i R. Goldmana”. Według każdej encyklopedii logiki absurdem określa się równoczesne przyjęcie bądź odrzucenie (uznanie obydwu zdań za prawdziwe lub obydwu za fałszywe) pary sądów sprzecznych (~ [p i ~ p]). Amerykański wymiar sprawiedliwości dopuścił się jawnego absurdu, w dwóch rozprawach przyjmując w formie werdyktów jako prawdziwe dwa zdania sprzeczne. Czy może być coś

     
18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze