Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Kondycja polskiej prasy (ujmując całkowicie apartyjnie) jest nadzwyczaj marna

Dodano: 24/01/2008 - 23/2008 NGP
Poprzednie miesięczniki
Mieszkam w okolicy, gdzie, niestety, gnieździ się dużo byłych ubeków i esbeków. Z miejsca rozpoznawalnych. O ogorzałych, bulwiastych twarzach. Z reguły proszą w kiosku o „Trybunę” i „Gazetę Wyborczą”. Nigdy nie czytałem „Trybuny”, więc pomyślałem sobie, a po co mi właściwie ta druga gadzinówka? Ani o jotę nie przesadzam, tak ją określając. Rewolwerowe tytuły, niedostrzeganie tego, co „linii redakcji” nie odpowiada, propaganda niesłychanie nachalna, prostacka. Naprawdę zbliżona do komunistycznej. A przy tym udawanie bezstronności „gazety dla wszystkich”. Coś nie do zniesienia. Więc uwolniłem się od tej codziennej zmory. Całkowicie, na zawsze. I z miejsca mam lepsze samopoczucie. Będę mógł pisać o poważniejszych sprawach, o własnych przemyśleniach. Chociaż i to nie od razu, bo złość (usprawiedliwiona) – zwłaszcza na bezapelacyjnie dominującą obłudę – musi mi nieco przejść. Gazetę o nazwie „Dziennik” brałem czasem do ręki. Z coraz większą niechęcią. Aż pewien młody, wykształcony znajomy powiedział mi mimochodem: „Wczoraj kupiłem »Dziennik«. Ostatni raz. To wredna gazeta”. I nagle pomyślałem sobie: Przecież on ma rację. Czemu nie pójść w jego ślady? W tym wypadku nie chodziło raczej o sprawy wewnątrzkrajowe. Chociaż dziennik ten najpierw, pewno decyzją wydawcy, powodowaną względami komercyjnymi (jak sądził), przesunął się znacznie w lewo, a teraz stał się jednolicie, „gazetowyborczo”, bez żenady – proreżimowy. Miałem jednak na uwadze kwestie ogólniejsze. Poprawność polityczna aż
     
29%
pozostało do przeczytania: 71%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze