Mentalność renegata
Dziś o zdradzie największego kalibru, nie małżeńskiej czy towarzyskiej, lecz własnej Ojczyzny. Kalkulacje zdrajców bywają różne, choć rezultaty zdrady przeważnie są podobne. Z czasowego dystansu motywacje Philippe’a Petaina i Vidkuna Quislinga są mniej ważne, bo liczą się rezultaty ich działalności. Petain kapitulując i zgadzając się na kadłubowe państwo Vichy, uchronił swych rodaków przed największymi okropnościami II wojny światowej. Co osiągnął Quisling? Trudno powiedzieć W Holocauście wziął udział, można rzec, na ochotnika, władze Vichy działały pod przymusem (choć niektórzy Francuzi wykazywali się sporą aktywnością). W każdym razie miano „Quisling” stało się synonimem zaprzaństwa, a Petain pozostaje zasłużonym dowódcą z I wojny światowej. Mimo powszechnego potępienia i wydanych wyroków (ten na Quislinga został wykonany) nie można jednak im zarzucić, że nie myśleli o własnym państwie, lecz wyłącznie o sobie. Postawili tylko na niewłaściwego konia. A potem się go kurczowo trzymali.
Na tym tle odmiennie prezentuje się kariera księcia Talleyranda – zdradzał często i łatwo, jednak cały czas pozostając wierny interesowi Francji. A na koniec na kongresie wiedeńskim po mistrzowsku zadbał, by wyszła z zawieruchy napoleońskiej bez szwanku. Ale taki zdrajca zdarza się raz na tysiąc.
Od wieków obecne jest pytanie: co kieruje zdrajcami? Przeważnie decydują pieniądze i przyszłe korzyści, choć detonatorem mogą być urażone ambicje, jak w przypadku Hieronima
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...