Egzamin z solidarności
Jest takie powiedzenie karciane oznaczające nagłe wybrnięcie z sytuacji pozornie bez wyjścia: „Wróciliśmy z dalekiej podróży”. Śmiały ruch Andrzeja Dudy kupił nam trochę czasu, a nade wszystko przez gambit z Sawickim otworzył przestrzeń do gry. Czy uda się w niej pograć, czas pokaże! Nadzieja umiera ostatnia, a co więcej – zawsze może ozdrowieć. Niezależnie od rozwoju sytuacji mentalnie musimy być gotowi na każdy wariant. Nawet na chwilową przegraną. W każdym jednak wypadku możemy i musimy posłużyć się jednym słowem i jednym działaniem trochę zakurzonym, trochę wyblakłym, trochę zapomnianym – owo słowo to „solidarność”. Nie sejmowa arytmetyka, nie rachunki geopolityczne, nie jednostkowe akty i gesty, lecz właśnie ona w ostatecznym rozrachunku zdecyduje, czy i jak przetrwamy jako naród, jako państwo. Wielkie słowa, ale kiedy ich używać, jeśli nie dziś! W historii nieraz tak bywało, że większym przeciwnikiem od pospolitej zdrady czy zmowy obcych okazywała się bierność albo panika streszczająca się w okrzyku: „Ratuj się, kto może!”
W stanie wojennym po 13 grudnia 1981 roku najbardziej budująca była wzajemna pomoc zwykłych ludzi często anonimowym potrzebującym. Ile trzeba było odwagi, empatii, czasami przełamywania osobistych niechęci. Podział był jasny – wroga, narzucona przez obcych władza, a przeciw świadomy ruch oporu, wpierany przynajmniej mentalnie przez większość społeczeństwa i jego elity. Dziś sytuacja może być inna. Zła zmiana może wygrać!
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
„Iskra” przez całe swoje życie zmagała się z traumatycznym wspomnieniem brutalnego śledztwa w katowni NKWD w Białymstoku. Oprawcy domagali się, aby dziewczyna wydała swego dowódcę, mjr. „Bruzdę”....
Chiny: diabelski przemysł grabieży organów
58-letni Cheng Pei Ming to pierwszy znany obywatel Chin, który ocalał mimo przeprowadzenia na nim procedury przymusowego pobrania organów. Teraz chce, aby świat usłyszał, jakiego zła dopuszcza się...25 lat Putina
W sierpniu 1999 roku Władimir Putin został nie tylko premierem Rosji. Borys Jelcyn namaścił go też na swego następcę. Większość polityków i ekspertów zlekceważyła wówczas kolejny awans byłego oficera...W demograficznym „punkcie zwrotnym”
Według badań przeprowadzonych w tym roku przez Centrum im. Adama Smitha, aż 35 proc. młodych Polek i Polaków deklaruje, że nie chce mieć dzieci. Dane GUS-u pokazują, że liczba urodzeń w Polsce...Wandea, siostra Polski
„Wandea […] dla całego świata była siostrą Polski i Irlandii... Jej bolesne narodziny odbyły się przy biciu parafialnych dzwonów i warkocie werbli, przy śpiewie nabożnych pieśni na północy.... I tak...Neapol śladami Maradony
O Diego Maradonie trudno tu zapomnieć. Wizerunki piłkarskiego bożyszcza znajdziemy w Neapolu niemal wszędzie. Będą na większości turystycznych straganów z pamiątkami. Bo Neapol nadal pragnie zarabiać...