Żelazny kanclerz i tajemnica Gietrzwałdu
Jest jakaś wielka zagadka w fakcie, że jako ci, którzy widzą i słyszą rzeczy dla innych niedostrzegalne i niesłyszalne, a przecież obiektywnie istniejące – na mocy uroczystego orzeczenia Kościoła – wybierane są dzieci. Dlaczego w XIX i na początku XX wieku, by usłyszeć orędzie z nieba, by ujrzeć chwałę Maryi, wybierane były właśnie one? Czy nie dlatego, że pozbawione są skłonności do sceptycyzmu, wolne od podejrzliwości i że przyjmują prawdę, ufając autorytetowi? Czyli po prostu mają wiarę. Jeżeli ich bliscy o nią zadbali.
W epoce gdy warstwy wyższe w Europie, zwłaszcza burżuazja, kręgi finansjery, administracji państwowej, miały o sobie wyjątkowo wysokie mniemanie, na terenie Europy dochodziło do wydarzeń, które mąciły tę pewność siebie i przyjemne uczucie, że „jest się górą”. I że życie na ziemi – dzięki głowie na karku, wytrwałej pracy i odrobinie szczęścia – może być piękną bajką. Zdarzały się bowiem rzeczy, które nie mieściły się w głowie racjonalistom. Prawa natury zostawały na jakiś czas zawieszone. Sparaliżowani wstawali z noszy, ślepi odzyskiwali wzrok, głusi słuch, niemi mowę. Niedowiarkowie wracali do wiary.
Nie udało się nikomu z „ludzi naprawdę wpływowych” skutecznie ukryć tych wydarzeń, mimo wielkich starań. W objawieniach uznanych przez Kościół w Lourdes, La Salette, Gietrzwałdzie, Fatimie, Matka Boża, przychodząc do wiejskich dzieci, przybywała w istocie do wyrzutków społecznych. To odbierało spokój nie tylko zadeklarowanym
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...