Reparacje to realne pojednanie. Przed Niemcami wielki test

Niemcy rzeczywiście uważają, że pojednanie z Polakami mają dawno za sobą. Wdzięczność za to wyrażają, czysto werbalnie, przy każdej okazji. Ale jest to tzw. kicz pojednania, oparty na klęknięciu Willy’ego Brandta pod pomnikiem Powstania w Getcie. Ofiary niemieckich zbrodni na narodzie polskim, w tym ich dzieci i wnuki, domagają się rozliczenia. Za utracone życie, zdrowie, za wieloletnią pracę na robotach przymusowych, będących formą niewolnictwa, zagrabione mienie: prywatne i publiczne – z prof. Andrzejem Przyłębskim, byłym ambasadorem RP w Niemczech w latach 2016–2022, rozmawia Grzegorz Wszołek.
Od jak dawna mieszka Pan w Niemczech i jak się Panu Profesorowi żyje w kraju naszego zachodniego sąsiada?
Obecnie, po zakończeniu służby dyplomatycznej, nie mieszkam już w Niemczech. Ostatnio podliczyłem jednak liczbę lat, które tam łącznie spędziłem. I wypadło, że około 18. To prawie połowa mego zawodowego życia! Po raz pierwszy zobaczyłem Bundesrepublikę z perspektywy Heidelbergu – w mym przekonaniu najpiękniejszego miasta w Niemczech. Byłem oczarowany. Miasto, w którym wykładali m.in. Georg F.W. Hegel i Karl Jaspers, ale także mój idol Hans-Georg Gadamer, którego wtedy właśnie poznałem. Był wtedy dokładnie 1987 rok. Wizytę powtórzyłem rok później, wraz z całą rodziną. Do dziś to wspominamy. Żona rozpoczęła naukę języka niemieckiego.
Jak się Państwo poznaliście z obecną prezes Trybunału Konstytucyjnego, Julią



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Arndt Freytag von Loringhoven, były kontrowersyjny ambasador RFN w Polsce, w artykule opublikowanym na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung” przekonuje o potrzebie trwałego rozmieszczenia w naszym...
Czy żyjemy już w kraju „nowoczesnym”?
„Jeśli chcesz uczynić z ludzi niewolników, wmów im, że ich prywatne sprawy są sprawami społecznymi”. Ta maksyma jest wprowadzana z żelazną konsekwencją w życie przez znaczną część krytyków władzy we...Najwybitniejszy polski sportowiec zamordowany przez Rosjan
Zdzisław Kawecki, polski jeździec na wspaniałym koniu Bambino, zdobył w czasie igrzysk w Berlinie w 1936 roku srebrny medal w drużynie. Po złoto sięgnęli faworyci Adolfa Hitlera, a to za sprawą...Od Sybiru po Indie. Polskie dzieci wojny
Roman Gutowski miał zaledwie pięć lat, gdy 10 lutego 1940 roku wraz z całą rodziną został przez sowieckiego okupanta wtrącony do bydlęcego wagonu i wywieziony na Syberię. Była to pierwsza wielka...W jądrze ciemności. Niemiecki biznes a III Rzesza
Znamy te marki, ich produkty są popularne, prestiżowe; korzystają z nich dzieci i dorośli. Kojarzymy je z komfortem, wysoką jakością, zaspokajaniem codziennych potrzeb. To niemieckie marki. Zbrukane...Mesjasz z Księżyca, aniołowie z Marsa
Kilka miesięcy temu świat obiegła informacja o Amerykaninie, który powołał do życia kościół czczący sztuczną inteligencję. Abstrahując od stanu umysłu samozwańczego proroka, warto odnotować, że w...