Straszliwe i krwi pragnące kazanie
Skarga? Co może mieć nam do powiedzenia XVI-wieczny jezuita? A poza tym, czy może być dziś większa obelga dla kapłana niż powiedzenie, że „jest nietolerancyjny” i nazywa protestantów „heretykami”? A gdy jeszcze do tego zabiera głos w sprawach publicznych, jest doradcą króla, gościem hetmanów, znanym pisarzem… To jakaś szopka, to niesmaczne. Bycie nietolerancyjnym przekreśla całą kulturę, dobre wychowanie, humanizm, umiłowanie człowieka. Wpycha do zaścianka, gdzie pachnie kiszoną kapustą i nikt nie słyszał o „wartościach europejskich”.
Piotr Skarga, zaufany kapłan Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy, był wprost modelowo nietolerancyjny – w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. A przecież ten, urodzony w rodzinie młynarza w 1536 roku – zakonnik był bez wątpienia jednym z najświatlejszych umysłów epoki i symboliczną wręcz postacią dla obrońców wiary w targanej rewolucją protestancką Europie. Swoim dziełem „O rządzie i jedności Kościoła Bożego pod jednym pasterzem” (1577) zapoczątkował unię brzeską, która zaowocowała pojednaniem z Rzymem rzeszy prawosławnych; powstał wówczas Kościół greckokatolicki.
Ktoś więcej niż „pisarz”
Był kochany za swoje kazania i książki – a popularność jego dzieł bliska bywała popularności „Trylogii”. Budził podziw energią i inwencją jako społecznik i dobroczyńca. Ale irytował i złościł wielu tych, na których nawróceniu najbardziej mu zależało. „[…] Widziano w nim postać złowróżbnego
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...