Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Straszliwe i krwi pragnące kazanie

Dodano: 29/06/2022 - Numer 07-08 (193)/2022
fot.Wikipedia
fot.Wikipedia

Skarga? Co może mieć nam do powiedzenia XVI-wieczny jezuita? A poza tym, czy może być dziś większa obelga dla kapłana niż powiedzenie, że „jest nietolerancyjny” i nazywa protestantów „heretykami”? A gdy jeszcze do tego zabiera głos w sprawach publicznych, jest doradcą króla, gościem hetmanów, znanym pisarzem… To jakaś szopka, to niesmaczne. Bycie nietolerancyjnym przekreśla całą kulturę, dobre wychowanie, humanizm, umiłowanie człowieka. Wpycha do zaścianka, gdzie pachnie kiszoną kapustą i nikt nie słyszał o „wartościach europejskich”.

Piotr Skarga, zaufany kapłan Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy, był wprost modelowo nietolerancyjny – w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. A przecież ten, urodzony w rodzinie młynarza w 1536 roku – zakonnik był bez wątpienia jednym z najświatlejszych umysłów epoki i symboliczną wręcz postacią dla obrońców wiary w targanej rewolucją protestancką Europie. Swoim dziełem „O rządzie i jedności Kościoła Bożego pod jednym pasterzem” (1577) zapoczątkował unię brzeską, która zaowocowała pojednaniem z Rzymem rzeszy prawosławnych; powstał wówczas Kościół greckokatolicki. 

Ktoś więcej niż „pisarz”

Był kochany za swoje kazania i książki – a popularność jego dzieł bliska bywała popularności „Trylogii”. Budził podziw energią i inwencją jako społecznik i dobroczyńca. Ale irytował i złościł wielu tych, na których nawróceniu najbardziej mu zależało. „[…] Widziano w nim postać złowróżbnego

     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze