Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Orły i lwy

Dodano: 31/05/2022 - Numer 06 (192)/2022

Resentymenty odgrywają ważną rolę w życiu społeczeństw. Świat zachwyca się postawą Polaków wobec braci Ukraińców, którzy chętnie przyjmowani są pod nasze dachy. Pozostaje pytanie, na ile i jak głęboko dochodzi do zmiany naszych trudnych relacji. Otwarcie mówiąc niespecjalnie lubimy sąsiadów – i uczucie bywa obopólne. Myślę tu o Litwinach, Czechach i oczywiście Rosjanach. Stosunek do Niemców zawsze był, delikatnie mówiąc, skomplikowany. Przyjaźń rezerwowaliśmy dla Węgrów (słusznie!), Francuzów (bez wzajemności!) i Amerykanów (z rozsądku!). I trudno stwierdzić, że o wszystkim decyduje historia – potop szwedzki czy najazd Rakoczego należały do najbardziej niszczycielskich wojen w historii, ale zostały zapomniane. Inne konflikty nie! Rzeź wołyńska tkwi jak cierń w pamięci zbiorowej, choć w porównaniu z krzywdami doznanymi od Niemców czy Rosjan pozostaje jedynie krwawym rozdziałem, w dodatku w dużym stopniu spowodowanym przez okupantów i wojenną demoralizację. A przecież w imię przyszłości powinniśmy uporać się z widmami przeszłości, nawet jeśli wymagać to od nas będzie więcej niż od naszych pobratymców. 

Z żadnym z krajów nie łączy nas tyle co z Ukrainą (i z Białorusią) – od historii po geny. Małżonkami polskich książąt Kazimierza Odnowiciela i Bolesława Krzywoustego były księżniczki ruskie – Dobroniega i Zbysława. Ruś Halicka, pierwszy etap w polskiej drodze na wschód, przypadła nam w efekcie umowy dynastycznej. Wcześniej jedyny książę ruski Daniel

     
38%
pozostało do przeczytania: 62%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze