Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

„Sukcesy” Putina

Dodano: 01/04/2022 - Numer 04 (190)/2022

Nie wiem, czy Władimir Władimirowicz zna historię króla Krezusa, choć powinien. Dwa i pół tysiąca lat temu szykując się do wojny z Persją, Krezus zasięgnął opinii wyroczni w Delfach i dowiedział się od Pytii, że jeśli przekroczy graniczną rzekę Halys, zniszczy wielkie państwo.

Oczywiście przekroczył i zniszczył wielkie państwo – własne. Wiele wskazuje na to, że Putin jest na najlepszej drodze do powtórzenia podobnego sukcesu. Na razie zniszczył dość skutecznie trzy wielkie mity wspierające wielkomocarstwowe aspiracje Rosji. Opowieść o niezwyciężonej armii rozsypuje się właśnie na polach Ukrainy; z rozłamami w patriarchacie moskiewskim i upadkiem prestiżu na świecie trudno marzyć o roli Trzeciego Rzymu, a idea panslawizmu legła w gruzach, kiedy trzej przywódcy krajów słowiańskich (Polski, Czech, Słowenii) wsparli czwarty kraj pobratymczy – Ukrainę – dowodząc, że możliwe jest zjednoczenie słowiańszczyzny bez Rosji, przynajmniej bez takiej, jaką jest dzisiaj. 

Ale nie koniec na tym!

Rosja, która zaliczyła kurs sztuki wojennej od Mongołów, przez długi czas wydawała się mistrzem propagandy i dezinformacji. Co najmniej od czasów Katarzyny II mnożyła rzesze „użytecznych idiotów” wśród najwyższych elit światowych, stworzyła nieprawdopodobną agenturę wpływu, grając na różnych fortepianach i różnych orientacjach. Wspierała równocześnie czerwonych i czarnych, nie wspominając o zielonych. Zbrojąc się na potęgę, wykreowała światowy ruch pokoju

     
44%
pozostało do przeczytania: 56%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze