Ten przebiegły facet z szyderczym uśmiechem

O Leonie Krzeczunowiczu mówiło się, że ma serce Polaka, humor Węgra, spryt Ormianina i rozum Niemca. Był mistrzem błyskawicznego refleksu. Jedną z jego „zupełnie zwyczajnych misji”, jak twierdził, był objazd, w przebraniu oficera Wehrmachtu, pewnych odcinków niemieckiego frontu wschodniego; miał złożyć później meldunek o sytuacji dowództwu AK.
Potańcówki, brydż, goście, suto zastawiony stół, śpiewy i toasty – tak ukazywane jest życie dworów ziemiańskich podczas okupacji na większości filmów wojennych wyprodukowanych w Polsce za PRL i dziś. Próżno liczyć na wyjaśnienie, że rozrywki kulturalne – nawet domowy teatr, koncerty i tłumy gości – były często starannie wyreżyserowaną zasłoną dymną przeznaczoną dla niemieckich oczu. Poza nią toczyła się w dworach i na ich zapleczu intensywna działalność konspiracyjna: tajne nauczanie, praca podziemnych szpitali, punktów aptecznych i szwalni dla potrzeb Armii Krajowej; ukrywali się tu uciekinierzy przed gestapo. Tak było zwłaszcza na terenie GG i Podkarpacia. Nawet najmniejsze dworki i oficyny dworskie okazywały się niezwykle pakowne, tuż pod bokiem Niemców. Polskie Państwo Podziemne istniało i działało sprawnie właśnie dzięki oparciu w tym ostatnim przyczółku względnie normalnego życia gospodarczego, jakim pozostały w czasie wojny dwory, oraz dzięki odwadze, inteligencji i zmysłowi organizacyjnemu ich właścicieli.
Zasługi „Uprawy”
W kierownictwie konspiracyjnej organizacji



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
24 lutego 2022 roku stary, przedwojenny czas zatrzymał się, chociaż wskazówki zegarów dalej jednostajnie się poruszały. Nastąpiło zniszczenie zwykłego i zdawałoby się, takiego komfortowego i...
Orzeł, Lew i Krzyż. Profesora Roszkowskiego opowieść o Trójmorzu
Czasem wojny, ostre konflikty wymuszają szybsze i dynamiczniejsze poszukiwanie takich inicjatyw polityczno-strategicznych, które budują wspólne bezpieczeństwo. Myśli o Trójmorzu czy też Międzymorzu,...Czy to jeszcze miłość?
Potrzebujemy miłości i możemy czerpać ją z różnych źródeł. Co jednak w sytuacji, gdy obiekt miłości człowiekiem nie jest? To niebezpieczne zjawisko, bowiem może prowadzić do wypaczenia zarówno natury...Na dnie bolszewickiego oceanu. Ukraina, Józewski i łzy w oczach Piłsudskiego
„Polska »wystąpiła z brzegów« i stanęła nad Dnieprem razem z walczącą o wolność Ukrainą” – pisał Henryk Józewski o wyprawie kijowskiej. Po przyjeździe do Warszawy 26 stycznia 1920 roku o kijowskiej...Śmierć Pasterza
75 lat temu, w październiku 1948 roku, zginął w wypadku samochodowym w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach biskup łomżyński Stanisław Kostka Łukomski. Wybitny kapłan, wielki patriota, pełniący od...Kraków to nie miasto, Kraków to idea
Na temat Krakowa sformułowano już tyle zachwytów, że następne pochwały jego piękna i historyczności zdają się być już noszeniem drzew do lasu. A jednak Kraków jest otwartą księgą polskości nie tylko...