Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Sztuka apostazji

Dodano: 29/01/2022 - Numer 02 (188)/2022

Nie ma co ukrywać, problem istnieje, jest przykry, kłopotliwy, bolesny. Apostaci są wśród nas. Ludzie, którzy mogli być i nawet byli chlubą prawicy, a z bliżej niejasnego powodu przeskoczyli na drugą stronę barykady, stając się często najgorliwszymi wrogami niedawnych przyjaciół. I żeby było jasne, nie są to przemieszczenia w ramach jednego zespołu wartości, o parę czy kilkanaście procent, tylko prawie zawsze o 180 stopni.

Rodzi się oczywiście pytanie, na ile zmiana owa jest wynikiem duchowego przełomu w rodzaju: Gustaw dokonał coming outu, ogłaszając się Konradem, a na ile kunktatorskim wyborem korzystniejszej opcji? Dalsze pytanie: kiedy omawiani odstępcy byli prawdziwi – wczoraj, dzisiaj, a może będą dopiero pojutrze – jest bardziej skomplikowane. Trudno przecież uwierzyć, że nigdy nie mieli żadnych poglądów, tylko w „supermarkecie idei” brali akurat to, co im podeszło pod rękę. 

Alfa był świetnym publicystą. Mistrzem słowa, precyzyjnym, a zarazem zrozumiałym, na jego wieczory autorskie ściągała cała śmietanka ówczesnej prawicowej elity cieszącej się z posiadania autentycznego inteligenta, mogącego stawać w szranki i wygrywać z celebrytami Salonu.

Podobnie było z Betą – prawdziwym krasomówcą, mistrzem ciętej riposty, potrafiącym argumentować w najtrudniejszych sytuacjach. W dodatku jego oddanie dla sprawy, fizyczna wręcz odraza wyrażająca się wobec przeciwników z lewa, predestynowała go na same wyżyny politycznego Parnasu (

     
44%
pozostało do przeczytania: 56%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze