Wielka wojna ojca Goldmanna

Niemiecki franciszkanin, o. Gereon Goldmann OFM (1916–2003), jako kleryk seminarium w 1939 roku został żołnierzem Hitlera. Podczas wojny nie oddał ani jednego strzału. Był sanitariuszem, ratował rannych i potajemnie pomagał katolikom po obu stronach frontu.
Dobrze wykształcony młodzieniec rodem z Ziegenhain w Górnej Hesji, władający biegle siedmioma językami (francuski i włoski doszlifował podczas wojny), uzbrojony był w szczególny rodzaj odwagi i sprytu. Czerpał także nieco złośliwą, nie całkiem franciszkańską satysfakcję płynącą z wyprowadzania w pole i kompromitowania swoich ideowych przeciwników. Przez wszystkie lata wojennej epopei prowadził swoją wielką wojnę z Hitlerem i jego wyznawcami.
Rycerscy Anglicy
Gdy wybuchła wojna, miał za sobą trzy lata studiów seminaryjnych, był w nowicjacie franciszkanów. Najpierw znalazł się w Wehrmachcie, potem na kursie dla oficerów w SS i wreszcie, w 1942 roku, za odmowę wystąpienia z Kościoła został zdegradowany i wysłany karnie na powrót do Wehrmachtu. Doszedł tu do stopnia sierżanta. Wyższe szarże zarezerwowane były dla Niemców, którzy nie zamierzali zostać katolickimi duchownymi lub byli członkami NSDAP. Odznaczony wieloma medalami bojowymi za bohaterstwo w ratowaniu rannych pod ogniem artyleryjskim Karol Goldmann, o. Gereon, pod koniec wojny prosto z frontu w południowych Włoszech trafił do niewoli; blisko trzy lata spędził w obozie jenieckim.
W wydanych po



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
24 lutego 2022 roku stary, przedwojenny czas zatrzymał się, chociaż wskazówki zegarów dalej jednostajnie się poruszały. Nastąpiło zniszczenie zwykłego i zdawałoby się, takiego komfortowego i...
Orzeł, Lew i Krzyż. Profesora Roszkowskiego opowieść o Trójmorzu
Czasem wojny, ostre konflikty wymuszają szybsze i dynamiczniejsze poszukiwanie takich inicjatyw polityczno-strategicznych, które budują wspólne bezpieczeństwo. Myśli o Trójmorzu czy też Międzymorzu,...Czy to jeszcze miłość?
Potrzebujemy miłości i możemy czerpać ją z różnych źródeł. Co jednak w sytuacji, gdy obiekt miłości człowiekiem nie jest? To niebezpieczne zjawisko, bowiem może prowadzić do wypaczenia zarówno natury...Na dnie bolszewickiego oceanu. Ukraina, Józewski i łzy w oczach Piłsudskiego
„Polska »wystąpiła z brzegów« i stanęła nad Dnieprem razem z walczącą o wolność Ukrainą” – pisał Henryk Józewski o wyprawie kijowskiej. Po przyjeździe do Warszawy 26 stycznia 1920 roku o kijowskiej...Śmierć Pasterza
75 lat temu, w październiku 1948 roku, zginął w wypadku samochodowym w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach biskup łomżyński Stanisław Kostka Łukomski. Wybitny kapłan, wielki patriota, pełniący od...Kraków to nie miasto, Kraków to idea
Na temat Krakowa sformułowano już tyle zachwytów, że następne pochwały jego piękna i historyczności zdają się być już noszeniem drzew do lasu. A jednak Kraków jest otwartą księgą polskości nie tylko...