Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Zbyt cool dla Związku Kompozytorów

Dodano: 01/04/2015 - Numer 3 (109)/2015
Krzysztof Komeda Trzciński miał być lekarzem. W czasach studiów medycznych w Poznaniu należał do ZMP i prowadził zespół wokalny, śpiewający to, co chciała władza. Zarazem jego pasją było granie jazzu w zadymionych piwnicach. Kiedy więc podczas któregoś z zebrań Związku padło stwierdzenie, że „Korea płonie, niszczona przez Amerykanów, a tutaj kolega Trzciński gra amerykański jazz”, wstał, położył legitymację związkową na stole prowadzącego i wyszedł, zyskując szacunek wielu kolegów. Przyszły autor niezapomnianej muzyki z filmu „Dziecko Rosemary” urodził się 27 kwietnia 1931 r. w Poznaniu. Jego ojciec, Mieczysław Trzciński, był naczelnikiem banku, dlatego też wraz z żoną, Zenobią z Gembickich, należeli do mieszczańskiej elity miasta. Para chciała, by ich dzieci – poza Krzysztofem, mieli bowiem jeszcze młodszą córkę Irenę – miały przyszłościowe zawody. Zarazem właściwe było, by wychowankowie tzw. dobrych domów umieli grać na pianinie czy fortepianie. Być może właśnie temu snobizmowi Zenobii w młodym Krzysztofie narodziła się miłość do muzyki, której zawdzięcza swoje miejsce w historii nie tylko kultury polskiej, lecz także światowej. Jeszcze przed wojną chłopiec uczęszczał na lekcje gry na fortepianie, a od siódmego roku życia był uczniem poznańskiego konserwatorium muzycznego. Tuż przed wybuchem wojny, w wakacje 1939 r., wraz z rodzicami spędzał wolny czas w Ustce. Tam nagle zachorował na chorobę Heinego-Medina. Jego matka zareagowała bardzo szybko (w ogóle
     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze

  • fot. IPN

    „Iskra” i „Bruzda” – historia bez happy endu

    „Iskra” przez całe swoje życie zmagała się z traumatycznym wspomnieniem brutalnego śledztwa w katowni NKWD w Białymstoku. Oprawcy domagali się, aby dziewczyna wydała swego dowódcę, mjr. „Bruzdę”....
    Dariusz Jarosiński
  • FOT. WIKIMEDIA/ CREATIVE COMMONS CC0 1.0

    Chiny: diabelski przemysł grabieży organów

    58-letni Cheng Pei Ming to pierwszy znany obywatel Chin, który ocalał mimo przeprowadzenia na nim procedury przymusowego pobrania organów. Teraz chce, aby świat usłyszał, jakiego zła dopuszcza się...
    Hanna Shen
  • FOT. PAP/EPA/ARTYOM GEODAKYAN/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

    25 lat Putina

    W sierpniu 1999 roku Władimir Putin został nie tylko premierem Rosji. Borys Jelcyn namaścił go też na swego następcę. Większość polityków i ekspertów zlekceważyła wówczas kolejny awans byłego oficera...
    Antoni Rybczyński
  • FOT. ADOBE STOCK

    W demograficznym „punkcie zwrotnym”

    Według badań przeprowadzonych w tym roku przez Centrum im. Adama Smitha, aż 35 proc. młodych Polek i Polaków deklaruje, że nie chce mieć dzieci. Dane GUS-u pokazują, że liczba urodzeń w Polsce...
    Małgorzata Matuszak
  • FOT: WIKIMEDIA

    Wandea, siostra Polski

    „Wandea […] dla całego świata była siostrą Polski i Irlandii... Jej bolesne narodziny odbyły się przy biciu parafialnych dzwonów i warkocie werbli, przy śpiewie nabożnych pieśni na północy.... I tak...
    Ewa Polak-Pałkiewicz
  • fot. Stefan Czerniecki czerniecki.net

    Neapol śladami Maradony

    O Diego Maradonie trudno tu zapomnieć. Wizerunki piłkarskiego bożyszcza znajdziemy w Neapolu niemal wszędzie. Będą na większości turystycznych straganów z pamiątkami. Bo Neapol nadal pragnie zarabiać...
    Stefan Czerniecki