Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Urodziny bez jubilata

Dodano: 30/09/2014 - Numer 9 (103)/2014
Poważna mina pogrążonego w zadumie prezydenta Nicolása Maduro. Setki ulotek nawołujących do jak najliczniejszego udziału w uroczystościach urodzinowych. Pierwsze strony gazet wypełnione ckliwymi wspomnieniami najwspanialszego i wiecznie żywego przywódcy. Okolicznościowe płyty z piosenkami wykonywanymi przez uwielbianego wodza. Niezorientowanemu świadkowi, który pojawił się na ulicach Caracas 27 lipca br., cały ten spektakl mógłby wydawać się absurdalny. Tak Wenezuela obchodziła okrągłe, bo 60. urodziny Hugo Cháveza. Dodajmy tylko: człowieka nieżyjącego już od niespełna półtora roku. Dziennik „El Universal” cytuje obecnego na uroczystościach prezydenta Wenezueli Nicolása Maduro: „Są z nami międzynarodowe delegacje z senatorem Alejandro Navarro z Chile, ministrem Miguelem Mejías z Dominikany, towarzyszami z Hondurasu, Salwadoru, Ekwadoru, Gwatemali, Kolumbii i Egiptu. Witamy naszych braci ze świata, którzy nauczyli się kochać naszego dowódcę: Hugo Cháveza”. Gazeta opisuje śpiewy oraz pokaz sztucznych ogni, jakie uświetniły 60. rocznicę urodzin zmarłego 5 marca 2013 r. dyktatora Wenezueli: „Z głównych placów Caracas wystrzelono rakiety na cześć narodzin Hugo Cháveza. Uroczystościom towarzyszyły także śpiewy oraz pokaz sztucznych ogni”. Bałwochwalstwo delegatów partii I jeśli dziwi kogoś sam fakt obchodzenia urodzin zmarłego niedawno prezydenta z tak wielkim rozmachem, niech zostawi sobie jeszcze nieco miejsca na kolejne szokujące informacje… Wenezuelska
     
28%
pozostało do przeczytania: 72%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze