Portret totalitaryzmu z plagiatem w tle
„Nowy wspaniały świat” to obraz totalitarnego państwa, kierującego się trzema zasadami: „wspólnością”, „identycznością” i „stabilnością”.
O Aldousie Huxleyu po raz pierwszy dowiedziałem się od mojej Mamy, gdy miałem może z 10 lat. Opowiadała mi o fenomenie literatury angielskiej XX wieku. Wtedy dowiedziałem się o takich pisarzach jak Graham Greene,
Bruce Marshall, A. J. Cronin, Gilbert Chesterton, ale także Aldous Huxley. Ci pierwsi to katolicy, a więc religijna mniejszość na Wyspach Brytyjskich. Ten ostatni to agnostyk.
Mama opowiadała mi o książce „Nowy wspaniały świat”. To przerażająca wizja, do której jakże pasuje wiersz sowieckiego poety Włodzimierza Majakowskiego, w którym padają słowa: „jednostka – zero”. Opowieści Mamy przełożyłem potem na lekturę. „Nowy wspaniały świat” to obraz totalitarnego państwa, kierującego się trzema zasadami: „wspólnością”, „identycznością” i „stabilnością”. Wspólność oznacza, że „każdy jest dla każdego”. Identyczność – że wszyscy mają mieć takie same poglądy i upodobania, a w niższych klasach społecznych także wygląd (dzięki klonowaniu!). Wreszcie stabilność – efekt permanentnej kontroli i prześladowania wszystkich, których zachowania odbiegają od przyjętych z góry standardów. Oczywiście takie państwo było w kontrze do religii, wszelkich idei oraz dawnej literatury – a więc tradycji. Społeczeństwo w takim totalitarnym państwie ma być sterowane przez narkotyki, które mają zabić indywidualne odczucia. Obowiązuje
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...