Odwaga nagrodzona

Powierzenie reżyserowania serialu „Ludzie i bogowie” Bodo Koksowi było decyzją bardzo odważną i mocno ryzykowną. Zarówno wyniki oglądalności, jak i sam efekt artystyczny pokazują, że odwaga ta została nagrodzona. Odejście od wypracowanego przez lata spojrzenia na produkcje historyczne dało naprawdę interesujący efekt. Każdy odcinek gromadził przed telewizorami ponad 2 miliony widzów, a TVP jeszcze przed emisją trzynastego, ostatniego odcinka pierwszej serii, zapowiedziała kontynuację.
Zacznijmy od statystyk, bo te pokazują, że wszystkie zaangażowane strony mają powody do zadowolenia. Użytkownicy portalu Filmweb pierwszy sezon „Ludzi i bogów” ocenili na 7,7 w skali od 1 do 10, co jest wynikiem bardzo dobrym. Wysokie noty wystawiono też kolejnym odcinkom. Co ważne, skala ocen przez cały sezon utrzymuje ten sam poziom, lekko zwyżkując przy odcinku finałowym, który uzyskał w tej samej skali 8 punktów.
Reżyser dość ekscentryczny
Odświeżone spojrzenie na polski opór czasów II wojny światowej w oczach widzów obronił się w porównaniu z bardziej tradycyjnymi, współtworzącymi nasz sposób opowiadania o tych czasach produkcjach „Czas honoru” i „Wojenne dziewczyny” (odpowiednio 8 i 7 gwiazdek na tym samym portalu). Portal Wirtualne Media podał, że średnia oglądalność pierwszych trzech odcinków „Ludzi i bogów” wyniosła 2,5 mln widzów, a całej serii niewiele mniej – 2,33 mln. Dla TVP przekłada się to na realny sukces. W trakcie



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Starzenie się społeczeństwa europejskiego, niski przyrost naturalny oraz problemy osób starszych i tego, jak zapewnić im dobrą starość, są poważnymi wyzwaniami, z którymi musi zmierzyć się...
Pamięć wileńskich rojstów
Powieść „Rojsty” Tadeusza Konwickiego jest jedną z najbardziej obrzydliwych książek w polskiej literaturze, która w sposób niezwykle zafałszowany przedstawia tragiczny fragment polskiej historii...Trumpa gra w szachy z Persami
Rozbrojenie programu atomowego Iranu to jeden z priorytetów Donalda Trumpa. Prezydent USA zarządził politykę „maksymalnej presji”, aby osłabić reżim ajatollahów gospodarczo i zmusić do ustępstw. Nie...Liberalny koniec historii
Jeśliby ktoś zaproponował mi wyrzeczenie się tysiącletniej polskiej tradycji, kultury, historii, mazurków Chopina, pięknych wierszy Mickiewicza, powieści Sienkiewicza, mądrych bajek Krasickiego i ...Niezwykłość życia
„Jestem najpierw żołnierzem, potem kapłanem, a dopiero potem filozofem” – mówił o sobie o. Józef Bocheński. Te słowa oddają hierarchię jego życia, nie były na pewno jakimś jedynie wymyślonym zgrabnym...Dziki putinizm. Jak wojna zmieniła Rosję
„Dzisiejszego Putina można porównać do konstrukcji nośnej domu. Jego rola jest podobna do roli ścian nośnych, na których wszystko spoczywa. W oczach rosyjskich elit, także tych niezadowolonych z ...