Kurt Cobain. Wstęp do sławy i śmierci
Rockandrollowy samorodny talent i chciwa zysków machina show-biznesu; pragnienie akceptacji i miłości i gen autodestrukcji. Głośno wyśpiewany pokoleniowy hymn i chorobliwa chęć skrajnej izolacji. Po latach Kurt Cobain, lider Nirvany, wciąż intryguje, choć grunge, muzyka outsiderów ze Seattle, dawno już został zdetronizowany na listach przebojów.
Prasę muzyczną zacząłem kupować w szóstej lub siódmej klasie podstawówki, czyli w czas przełomu ustrojowego. Pamiętam „Magazyn Muzyczny” z Brucem Dickinsonem na okładce, czytany z przejęciem neofity, który odkrył ciekawsze brzmienia niż zbiór winyli i pocztówek muzycznych rodziców i krewnych. Później było jeszcze lepiej: „Tylko Rock” i „Metal Hammer” z wczesnych lat 90. Gdy pojawiło się „Bravo”, krzywiłem wzgardliwie usta. A fakt, że publikowali tam czasem wizerunek Kurta Cobaina, okraszony uładzonymi ploteczkami – tłumacząc niewtajemniczonym fankom New Kids On The Block, jak powinni ubierać się fani Nirvany, tylko pogarszał mój odbiór grunge’u. Trudno było wytrwać przy nastoletnich uprzedzeniach, słuchając „Nevermind” i „In Utero” Nirvany, a później „Superunknown” Soundgarden. W redakcyjnej kanciapie szkolnej gazetki w katolickim liceum po samobójczej śmierci Kurta Cobaina powiesiłem jego plakat, właściwie dlatego, że ojciec rektor nie chciał się zgodzić na poster „Master of Puppets” Metalliki. A trochę czasu minęło, nim zorientował się, że powieszony przeze mnie na ścianie artysta utonął w narkotykach.
Czasem jak



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Starzenie się społeczeństwa europejskiego, niski przyrost naturalny oraz problemy osób starszych i tego, jak zapewnić im dobrą starość, są poważnymi wyzwaniami, z którymi musi zmierzyć się...
Pamięć wileńskich rojstów
Powieść „Rojsty” Tadeusza Konwickiego jest jedną z najbardziej obrzydliwych książek w polskiej literaturze, która w sposób niezwykle zafałszowany przedstawia tragiczny fragment polskiej historii...Trumpa gra w szachy z Persami
Rozbrojenie programu atomowego Iranu to jeden z priorytetów Donalda Trumpa. Prezydent USA zarządził politykę „maksymalnej presji”, aby osłabić reżim ajatollahów gospodarczo i zmusić do ustępstw. Nie...Liberalny koniec historii
Jeśliby ktoś zaproponował mi wyrzeczenie się tysiącletniej polskiej tradycji, kultury, historii, mazurków Chopina, pięknych wierszy Mickiewicza, powieści Sienkiewicza, mądrych bajek Krasickiego i ...Niezwykłość życia
„Jestem najpierw żołnierzem, potem kapłanem, a dopiero potem filozofem” – mówił o sobie o. Józef Bocheński. Te słowa oddają hierarchię jego życia, nie były na pewno jakimś jedynie wymyślonym zgrabnym...Dziki putinizm. Jak wojna zmieniła Rosję
„Dzisiejszego Putina można porównać do konstrukcji nośnej domu. Jego rola jest podobna do roli ścian nośnych, na których wszystko spoczywa. W oczach rosyjskich elit, także tych niezadowolonych z ...