Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jestem ideowym ojcobójcą

Dodano: 16/07/2025 - Numer 225 (07-08/2025)
FOT. KUBA CELEJ
FOT. KUBA CELEJ

Z perspektywy rodzinnego domu obserwowałem, co się dzieje z socjologiczną opowieścią o Polsce. To było i jest środowisko mocno zaangażowane w legitymizowanie politycznego reżimu po 1989 roku. To nie przypadek, że socjologowie nie zauważyli afery reprywatyzacyjnej, przyczyn i konsekwencji migracji zarobkowej 2,5 mln Polek i Polaków już po naszym wejściu do Unii Europejskiej. Obok mnie w Warszawie, na słynnej ulicy Karowej, tuż pod bokiem socjologicznych tuzów, nielegalnie przejęto kamienicę. I nikt z nich tego nie zauważył – z Janem Śpiewakiem rozmawia Krzysztof Wołodźko.

Jan Śpiewak (ur. 1987) – doktor socjologii, publicysta, działacz społeczny i samorządowy, założyciel największego ruchu miejskiego w Polsce – Miasto Jest Nasze – oraz prezes Fundacji Bezpieczna Polska dla Wszystkich. Radny stołecznej dzielnicy Śródmieście w latach 2014–2018. Autor książek „Patopaństwo” i „Ukradzione miasto”. W tej drugiej opisał historię wieloletniego śledztwa obywatelskiego, ujawniającego kulisy afery reprywatyzacyjnej w Warszawie.

Jest Pan cynglem Prawa i Sprawiedliwości?

Pierwszy raz tego sformułowania użyła Hanna Gronkiewicz-Waltz latem 2016 roku, gdy próbowała powstrzymać wybuch afery reprywatyzacyjnej. Dla liberałów to użyteczna linia argumentacyjna, można za jej pomocą próbować zdyskredytować każdy pojawiający się na horyzoncie problem. To jest mechanizm polaryzacyjny, który sprawia, że polska polityka umiera, staje się teatrem kukiełek, bo przerzucanie się

     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze