Miłość i zdrada w cieniu historii i Tatr
Prawica, przynajmniej piórami części publicystów, widzi w „Białej odwadze” film antypolski, lewica odbrązawianie historii. Ja natomiast uważam, że to dobry artystycznie film, z którego można wyciągnąć wnioski, które zapewne samych twórców dzieła mogłyby zaskoczyć.
Film „Biała odwaga” Marcina Koszałki wchodzi do kin w dość wyjątkowym momencie dla debat o historii Polski. Trwa burza wokół zaproponowanych zmian w podstawie programowej, z której wycina się wiedzę o polskim bohaterstwie i bohaterach. Film Koszałki pokazuje zdradę części społeczności góralskiej, łatwo przechodzącej pod niemieckie panowanie.
Bez fajerwerków, ale...
8 lat rządów PiS nie spełniło zapewne oczekiwań publiczności marzącej o profesjonalnym, wysokobudżetowym kinie historycznym i tożsamościowym. Ostatnie lata przyniosły jednak wiele produkcji, które wyobraźnia młodych twórców wzniosła na przyzwoity, a zarazem atrakcyjny dla widza poziom. Mam wrażenie, że nie zawsze potrafimy to zresztą docenić. Przykład? Spora część konserwatywnych odbiorców przekreśliła dobre moim zdaniem „Orlęta. Grodno 1939”, ponieważ bohaterem filmu Krzysztofa Łukaszewicza był żydowski chłopak mierzący się z antysemityzmem części swoich kolegów. Umknęło im jednak, że nie jest to kolejna opowieść o polskim antysemityzmie, a wręcz przeciwnie – o atrakcyjności, można by rzec „promieniowaniu” polskości, będącej ideałem, romantycznym wzorcem dla młodego chłopca. A przy tym Łukaszewicz pokazał w bardzo mocny sposób
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...