Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Babel. Człowiek, który nie zaklął swojego losu

Dodano: 04/01/2024 - Numer 209 (01/2024)

Aleksander Kaczorowski w swojej biografii nazywa Izaaka Babla człowiekiem bez losu. Autor „Opowiadań odeskich” i „Konarmii” próbował raczej zakląć i wymyślić swój los. Słowami starał się opowiedzieć i oszukać swoją epokę. Dar słowa skazał go na wielkość. I na śmierć.

On mówi mało, ale mówi smacznie i człowiek ma chęć, żeby on jeszcze coś powiedział” – znane słowa, którymi w opowiadaniach Babla opisano odeskiego bandytę Benię Krzyka, równie dobrze można odnieść do pisarza. Literat w służbie bolszewików i ofiara stalinizmu; piewca 1. Konnej Armii Siemiona Budionnego i jej krytyk; znakomity pisarz, który przez lata wolał służyć X muzie; rosyjski Żyd, który świadomie wybrał los człowieka sowieckiego; zakochany w zachodniej kulturze inteligent, który przekonywał, że poza Rosją opuszcza go natchnienie. Poputczik, którym Sowieci lubili chwalić się przed światem, a i tak zakatowali go i zabili, gdy Stalin zaczął umacniać swoją totalitarną władzę z pomocą coraz szerszych i coraz bardziej bestialskich czystek. Niewierny mąż, który nie chciał odejść od żony, choć kolejne kobiety rodziły mu dzieci. Aleksander Kaczorowski w książce „Babel. Człowiek bez losu” pokazuje nam człowieka, którego literacki geniusz rozkwitł i został unicestwiony w bolszewickiej Rosji.

Stalin nie lubił Babla

„Każdy żeglarz, każdy lotnik, każdy górnik, kolejarz, strażak czy żołnierz: wszyscy ludzie zbratani z wodą, powietrzem, ziemią, ogniem i zwierzęcym instynktem walki, żywiołami,

     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze