Przygotuj się na najszybsze
„Przygotuj się na najlepsze!” – wykrzyczeli do nas wokaliści Luxtorpedy w promującym nowy materiał singlu pod takim właśnie tytułem. „Omega” to siódmy studyjny, a szósty zawierający premierowe utwory, album zespołu. Nie jest to na pewno najłatwiejsza w odbiorze płyta poznańskiej kapeli.
Wspominany singiel jest dość nośnym kawałkiem, talentu do tworzenia takich utworów zespół nie stracił, niemniej nie jest to raczej przebój na miarę „Autystycznego” czy „Mambałagi”. Tym razem bowiem Luxtorpeda odeszła od swego „patentu na hit”, w którym regularnie, na niemal każdej płycie łączyła przynajmniej w jednym utworze lżejszy tekst, ostre, lecz melodyjne gitary i taneczną perkusję. Tu zamiast kolejnego „Autystycznego” dostajemy rapowany, jadący do przodu kawałek, którego klimat znakomicie podkreśla nakręcony w wynajętym autobusie „ogórku” teledysk. Co jeszcze można napisać o „Omedze”? Po nagranym w 2020 roku „Anno Domini MMXX” muzycy odpłynęli na chwilę w eksperymenty z lżejszym, podbitym elektroniką brzmieniem na płycie „Elektroluxtorpeda”. Być może właśnie dlatego tym razem nabrali ochoty, by zagrać szybciej i ostrzej niż wcześniej. „Omedze” jest najbliżej ze wszystkich płyt grupy do klasycznego thrashu i hardcorepunka. Mamy tu dużo perkusyjno-gitarowych galopad, nieodległych od tego, co lata temu Litza nagrywał wspólnie z K. Staszewskim w Kaziku na Żywo. Więcej tu na pewno KnŻ niż Arki Noego, nawet w wersji dla dorosłych. Przekaz, cały czas politycznie
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...