Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Gra złudzeń. Jak Putin i KGB oszukali Zachód

Dodano: 28/04/2022 - Numer 05 (191)/2022
mat. pras.
mat. pras.

„Ludzie Putina” Catherine Belton to potężne oskarżenie Zachodu o chciwość, wyrachowanie przemieszane ze skrajną naiwnością i polityczną hipokryzję. Dziennikarka śledcza zagląda również pod podszewkę sowieckiej i rosyjskiej rzeczywistości, a jej wnioski nie pozostawiają złudzeń: po upadku ZSRS najdrapieżniejsza część postsowieckiego aparatu władzy, czyli KGB, szybko zaczęła odbudowywać swoją pozycję. W lutym 2022 roku Władimir Putin wcale nie oszalał – uznał, że czas już zrzucić maskę „łagodnego despoty”, w której wolały go oglądać liberalne salony cywilizowanego świata.

Lata 80. XX wieku. Drezno, Niemiecka Republika Ludowa. Władimir Putin zajmuje się rzekomo nudną, biurokratyczną robotą jako oficer łącznikowy między KGB a Stasi. W rzeczywistości położone niedaleko od granicy z Czechosłowacją miasto służyło komunistycznym służbom  do współpracy z lewackimi terrorystami, czyli Frakcją Czerwonej Armii (RAF – Rote Armee Fraktion), znaną też jako Grupa Baader-Meinhof. Putin bezpośrednio prowadził spotkania z członkami RAF. Choć po latach byli funkcjonariusze KGB i Stasi chętnie tłumaczyli, że „jedynie” pomagali dostarczać islamskim i lewackim terrorystom nielegalne dokumenty i broń, są co do tego poważne wątpliwości: najprawdopodobniej żaden z ataków terrorystycznych w Niemczech nie odbył się wówczas bez zgody i wiedzy rosyjskich służb: „RAF siał w całych Niemczech Zachodnich zamęt, dopuszczając się serii straszliwych zamachów bombowych. Działalność ta

     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze