Eliksir młodości

Jubileuszowy zestaw płyt „Sissy Records” jest wydawnictwem obowiązkowym, nie tylko dla słuchaczy kultowej Radiostacji. To doskonała okazja nie tylko do wspomnień, powrotu do pierwszych nagrań Smolika, Ścianki czy Lenny Valentino, lecz także inspiracja do dalszych muzycznych poszukiwań.

Kto chciałby spróbować eliksiru młodości i cofnąć się o dwadzieścia lat? Taki eksperyment zapewnia wydany niedawno przez Sony Music trzypłytowy zestaw, będący w istocie muzyczną pocztówką sprzed niemal ćwierć wieku. Składanka powstała jako urodzinowa pamiątka po Sissy Records, niezależnej wytwórni płytowej, której krótka, lecz niezwykle intensywna działalność przypadła na pierwsze lata XXI wieku. W trakcie trzech lat istnienia powstało w niej kilkadziesiąt tytułów, które wywarły niemały wpływ na kształt polskiej sceny muzycznej.

Dawni czytelnicy magazynu „Brum” czy słuchacze kultowej Radiostacji poczują się jak w domu.    Sissy specjalizowała się bowiem w wyszukiwaniu nowych dźwięków, za którymi niekoniecznie pojawiały się wielkie przeboje. Wspominamy czasy, gdy słowo „muzyka alternatywna” zapowiadało faktycznie ciekawe odkrycia, a nie stało się jeszcze pustką metką, reklamującą co drugą popową produkcję. Na czele wydawnictwa stał Paweł Jóźwicki – człowiek z fenomenalnym nosem do wyszukiwania nowych muzycznych twarzy, dzisiaj wydawca m.in. Korteza i Kasi Sochackiej. Gwoli sprawiedliwości trzeba też zaznaczyć, że w Sissi Records Jóźwicki miał wyjątkową