Miejsca wyobrażone. Iskry światła, smugi cienia
„Słownik miejsc wyobrażonych” Alberto Manguela i Gianniego Guadalupiego udowadnia, że literatura jest miejscem wielkim jak ludzka wyobraźnia.
Na kartach „Łowców przygód w dalekich krainach” Raimund Schulz zwraca uwagę, że Odyseusz nosi przydomek polytlas – „wyrażający całe spektrum znaczeń między pełnym zaciekawienia poznawaniem i cierpliwym cierpieniem: jest »ważącym się na wiele« i zarazem »wiele znoszącym«, jest śmiałym odkrywcą i tym, który jest dotkliwie karany za swoją odwagę odkrywania”. To cechy wędrowca; tego, który poznaje świat. Aner polytropos to człowiek inteligentny i wytrzymały, zdolny do przetrwania dzięki sprytowi i inteligencji; człowiek, który potrafi przezwyciężać klęski i straty bez tracenia z oczu celu. „Są to cechy – pisze Schulz – w których odnajdywali się żeglujący po morzach, trudniący się handlem i zakładający nowe kolonie Grecy”.
Spójrzmy szerzej. Odyseusz to jedna z ważniejszych postaci homeryckich opowieści. Wartość tych eposów polega nie tylko na pokazaniu ludzkich zmagań, to świadectwa ludzkiej zdolności do tworzenia opowieści, mitów, a także miejsc wyobrażonych, które wzbogaciły kultury i cywilizacje kolejnych stuleci; miejsc fikcyjnych lub realnych, ale przenikniętych literacką treścią do tego stopnia, że znacznie lepiej są znane jako wyobrażone. To miejsca bliskie naszej cywilizacji, która z Grecji i Rzymu zaczerpnęła źródłowe wartości, a później poddała je chrześcijańskim, postchrześcijańskim i
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...