Skrzydlaci rycerze Polski międzywojennej
Początki II Rzeczypospolitej to zarazem początki polskiego lotnictwa. W trudnej powojennej rzeczywistości nie brakowało wśród Polaków pionierskich dusz, którym marzyło się opanowanie przestworzy na podniebnych maszynach własnego pomysłu. Z pasją zgłębiali arkana aerodynamiki, szkolili się w pilotażu i konstrukcjach lotniczych, próbując swoich sił jako budowniczowie pierwszych polskich szybowców i awionetek oraz jako nieustraszeni piloci, gotowi bić światowe rekordy w najbardziej prestiżowych zawodach. Najzdolniejsi i najbardziej zdeterminowani konstruktorzy, wśród których prym wiedli studenci Politechniki Warszawskiej, skupili się wokół Centralnych Warsztatów Lotniczych, gdzie zaledwie kilka miesięcy po odzyskaniu wolności zaczęto budować pierwsze samoloty. Do legendy polskiego lotnictwa przeszła maszyna RWD, która swe miano wzięła od pierwszych liter nazwisk jej twórców – Stanisława Rogalskiego, Stanisława Wigury i Jerzego Drzewieckiego. Podniebny tryumf Polaków W sierpniu 1932 roku cała Polska z zapartym tchem śledziła przebieg Międzynarodowych Zawodów Samolotów Turystycznych, w których wystartowali m.in. pilot Franciszek Żwirko i inżynier Stanisław Wigura. Podczas tej pasjonującej olimpiady lotniczej Challenge oceniano poziom techniczny samolotów, próby osiągnięcia maksymalnej prędkości oraz lot okrężny wokół Europy, wiodący przez Niemcy, Polskę, Czechosłowację, Austrię, Jugosławię, Włochy, Szwajcarię, Francję, Holandię, Danię i
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...