Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Święta Rita. Patronka spraw beznadziejnych i po ludzku niemożliwych

Dodano: 02/09/2025 - Numer 226 (09/2025)
FOT. WIKIMEDIA
FOT. WIKIMEDIA

Niezależnie od pory roku, 22. dnia każdego miesiąca kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej na krakowskim Kazimierzu zamienia się w kwitnący różany ogród. Wnętrze świątyni wypełnia upajająca woń kwiatów, które przynoszą ze sobą wierni pragnący uczcić swą orędowniczkę. Jest nią św. Rita z Cascii – średniowieczna augustianka rodem z włoskiej Umbrii, patronka spraw beznadziejnych i po ludzku niemożliwych.

Doświadczyła pełni ludzkiej egzystencji – radości i smutków miłości małżeńskiej, szczęścia macierzyństwa i cierpienia po śmierci najbliższych, samotności wdowieństwa i spełnienia w życiu zakonnym. Zawsze odznaczała się głęboką wiarą i nosiła w sobie niczym niezmąconą miłość do Boga i ludzi, której nie były w stanie stłumić żadne udręki ciała i ducha. W ostatnim roku swego życia, zimą, na kilka miesięcy przed śmiercią, poprosiła o kwiat róży z ogrodu swego dzieciństwa w Roccaporena, oddalonego dwa kilometry od klasztoru. I choć wydawało się, że życzenie to jest niemożliwe do spełnienia o tej porze roku, okazało się, że pod śnieżnym puchem rozkwitła piękna róża, obok której leżały dwa dojrzałe owoce figowe. Te cudownie odnalezione dary natury uradowały umierającą Ritę – były czymś dobrym i pięknym, kojarzącym się z krainą dzieciństwa, rodzinnym domem, z tym, co drogie i bliskie. Róża to kwiat, który wydobywa podwójny wymiar świętości Rity – kolec przywołuje jej udział w męce Chrystusa jako stygmatyczki, a kwiat – tryumf nad śmiercią i odrodzenie w Bogu.

Chociaż

     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze