Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Fason trzeba trzymać do końca

Dodano: 03/05/2019 - Numer 5 (158)/2019
70 lat temu, 4 kwietnia 1949 roku, został zamordowany przez komunistów płk prof. Wacław Lipiński, żołnierz legionista, piłsudczyk, historyk, działacz antykomunistyczny. To o nim wkrótce po jego śmierci pisał Józef Mackiewicz w emigracyjnym tygodniku „Lwów i Wilno” wydawanym w latach 1946–1950 w Londynie: „W moim głębokim przekonaniu, Wacław Lipiński winien przejść do historii polskiej jako bohater narodowy”. Jego postawa na procesie była unikatem za żelazną kurtyną. Nikt, ani w Jugosławii, ani w Bułgarii, na Węgrzech, w Rumunii, Czechach, państwach bałtyckich, ani w Moskwie, ani… w Polsce nie zdobył się na taką postawę. Jeden tylko płk Lipiński. Ten fakt wystarczy na wyniesienie go na cokół historycznego pomnika. Dziś, sądząc po patriotycznej stali, z jakiej był zbudowany ten człowiek, jakże żałować należy, że nie uszedł, że nie zachował się, że nie mógł być pożyteczny na emigracji, jego walka, jego ostatnie pole działania, to nie było właściwie żadne pole, to było trzęsawisko po pas, krępujące ruchy prowokacje, zdrady, oszczerstwa, podłości, poprzez które usiłował przerzucić kładkę wolnej myśli ku wolnej Polsce. Wysiłek absolutnie nadludzki. […] Nie mógłbym nazwać Lipińskiego prorokiem, po prostu widział jasno rzeczy oczywiste dla ludzi, którzy nie chcieli być ślepymi” – pisał Mackiewicz o płk. Lipińskim („Lwów i Wilno” 1949 nr 116). Z kolei płk Wacław Jędrzejewicz, rówieśnik Lipińskiego, podobnie jak on żołnierz legionista, piłsudczyk, tak się wypowiadał o
     
5%
pozostało do przeczytania: 95%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze