Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Dźwiękowa pocztówka z Bagien

Dodano: 02/08/2016 - Numer 8 (126)/2016
W tym roku festiwal odbył się już po raz szósty. Dwa dni i około 30 zespołów. Cztery tysiące gości, górna granica możliwości tego typu imprezy. Obok młodych punkowych zespołów zagrały także legendy. Ze sceny, jak co roku, usłyszeć można było dużo ważnych słów. Pod nią spotkać ludzi związanych z różnymi subkulturami, którzy już dawno, przynajmniej na oko, z nich wyrośli. To możliwe chyba tylko tam. Do Goniądza dojechać i łatwo, i trudno. Teoretycznie jeżdżą tam pociągi z Białegostoku, tyle że jest ich niewiele, do tego zaś dworzec PKP oddalony jest od miasta o 3 kilometry. Najlepiej dojechać więc do Moniek, stamtąd zaś zorganizować sobie dalszą podróż moniecką taksówką. Grunt, że co roku na miejsce udaje się dotrzeć kilku tysiącom ludzi. Chciałoby się napisać „młodych ludzi”, tyle że festiwal Rock na Bagnie ściąga do Goniądza dwa, a może i trzy pokolenia fanów muzyki o „jarocińskich” korzeniach. Strękowa Góra, czyli jak to się wszystko zaczęło Czemu się zresztą dziwić, skoro Jarocin swój najlepszy czas przeżywał w połowie lat 80. Ówcześni kilkunasto- i dwudziestolatkowie zdążyli założyć rodziny, pójść do pracy, pozakładać firmy, wychować dzieci… i wrócić do muzyki swojej młodości, pod sceną albo i na niej. Goniądzki festiwal prawie co roku jest świadkiem spektakularnego powrotu jakiejś kapeli sprzed lat. Warto jednak zacząć od początku. Najważniejszą postacią jest tu Jacek Żędzian, znany jako Żaba – organizator, dyrektor, główna siła sprawcza festiwalu. Aż
     
15%
pozostało do przeczytania: 85%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze