Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

„Syndrom somalijski” i islamski dzwon

Dodano: 06/11/2015 - Numer 11 (117)/2015
Finlandia w 1990 r. przyjęła, dając azyl, 100 uchodźców z Somalii. Po ćwierćwieczu z tej, wydawałoby się  niezauważalnej, garstki narodziła się licząca 130 razy(!) więcej, 13-tysięczna wspólnota somalijska. Piszę ten artykuł w Wielkopolsce, pod Koninem. Ale jeszcze rano byłem w Brukseli. Opowiem Wam coś o tym mieście, coś, o czym nie wiecie. Ta stolica Królestwa Belgii, a także nieformalna stolica Unii Europejskiej oraz jedna z trzech oficjalnych siedzib Europarlamentu, jest miastem, w którym najpopularniejszym imieniem nadawanym noworodkom płci męskiej jest.... Mohammad. Zaś najpopularniejsze imię dla właśnie co urodzonych dziewczynek to Fatima! Już w tej chwili 60 proc. dzieci, które przychodzą na świat w belgijskiej stolicy, rodzi się w rodzinach muzułmańskich. Demografowie są zgodni: za 15 lat, jedynie za półtorej dekady, w Brukseli będzie mieszkało więcej muzułmanów niż niemuzułmanów... Tak, taka właśnie jest przyszłość tej „europejskiej stolicy”, której sloganem  jest, cóż za metafora, „heart of Europe”. No tak, to „serce Europy” bije coraz bardziej  islamskim rytmem. Piszę o tym brukselskim przypadku z myślą o tych wszystkich, którzy lekceważą problem muzułmańskiej „inwazji” na Stary Kontynent. Niektórzy dostrzegli go dopiero teraz, gdy dziesiątki tysięcy wyznawców Allaha szturmują „rodzinną Europę”, by użyć tytułu książki Czesława Miłosza. Ale przecież to „przejmowanie” naszego kontynentu przez ludzi islamu trwa od dziesięcioleci. Było ciche,
     
37%
pozostało do przeczytania: 63%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze