Skaza na Niepodległości

Patriotyczną? Tak, ale nie tylko. Braku niepodległości Polacy doświadczali przez 123 lata rozbiorów, następnie przez kilka lat okupacji niemieckiej i dziesiątki lat komunistycznych rządów. Niektórzy uważają zresztą, że komunistyczne rządy w jakimś sensie ciągle trwają. Mój przyjaciel mówi nawet, że Związek Sowiecki nie rozpadł się, tylko się schował. A wracając do niepodległości – jej brak, brak tego „tlenu” sprawił, że Polska nie mogła się rozwijać tak jak wolne kraje i jest dziś bardzo zapóźniona. Stąd i poziom dobrobytu w Polsce, biorąc pod uwagę standardy zachodnioeuropejskie, jest relatywnie niski. Niepodległość ma więc też takie „przyziemne” przełożenie na grubość naszych portfeli. W 1938 r., przed wybuchem II wojny światowej, poziom zamożności Polaków – przypomnijmy po 20 latach niepodległości w kraju odrabiającym zapóźnienie po latach rozbiorów – był już na tyle wysoki, że dawał się porównywać z niektórymi państwami zachodniej Europy. Przeciętny Polak nie ustępował zamożnością równie przeciętnemu Włochowi, a przewyższał zamożnością Greka, Portugalczyka czy Hiszpana. Dzisiaj też mamy prawie 20 lat po odzyskaniu niepodległości… Uważam, że nasze łagodne przejście od Polski Ludowej do Polski niepodległej było pewnego rodzaju pułapką z niekorzystnymi następstwami. Na przykład trudno wyobrazić sobie, by w latach II RP państwo płaciło wysokie, „zasłużone” emerytury funkcjonariuszom byłej policji politycznej, carskiej ochrany, by tych