Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jakobin, konserwatysta, zdrajca – koncepcja J.K. Szaniawskiego

Dodano: 06/05/2025 - Numer 223 (05/2025)
FOT. WIKIPEDIA
FOT. WIKIPEDIA

Może droga od radykalnego zwolennika walki o niepodległość do wiernego zaborcy cenzorowi nie jest zaskakująca, wszak wielu bohaterów staje się na stare lata koniunkturalistami. A jednak droga Józefa Kalasantego Szaniawskiego jest nietypowa – stał się on bowiem filozofem uległości wobec cara. Tak, filozofem zdrady, a nie po prostu karierowiczem zdradzającym ojczyznę.

Przez pewien czas był nazywany „polskim Kantem”, z wykształcenia prawnik, z pozycji wysoki urzędnik państwowy, a z pasji wychowawca młodego pokolenia, który tworzył dla uczniów i studentów całe kodeksy moralno-pedagogiczne. Józef Kalasanty Szaniawski (1764–1843) był w Warszawie personą wpływową, a jego przysadzista postać o wyniosłej minie kojarzyła się z erudycją, powagą i władzą.

A jednak do historii przeszedł w innej roli. Tak opisywał go Maurycy Mochnacki. niegdysiejszy jego uczeń i podopieczny: „Szaniawski zajmuje niepoślednie miejsce w historii piętnastoletniego Królestwa. Jakich środków użył Nowosilcow, żeby go skłonić do odegrania fałszywej i nikczemnej roli cenzora, do nadania tak niebezpiecznego kierunku wychowaniu publicznemu, nie wiadomo. To pewna, że za pieniądze, tytuły i urzędy takim serwilistą, jakim był, nie został. Ani go zbogacono, ani wywyższono nad innych”.

Wszyscy oceniający sylwetkę Szaniawskiego byli zgodni, że jego pozycja przedstawiciela rosyjskiej władzy nie była wynikiem serwilizmu, ale ugruntowanego poglądu, wręcz fanatyzmu: „Jedyny może i pamiętny przykład

     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze