Tak minął miesiąc w Azji

Co działo się w minionym miesiącu na kontynencie azjatyckim i wokół niego? Poniżej prezentujemy omówienie wydarzeń, które niekoniecznie trafiają na pierwsze strony gazet, lecz są ważne.

Chiny

Pekin prowadzi działalność wywiadowczą na niespotykaną dotąd skalę. Mobilizuje do tego agencje bezpieczeństwa, firmy prywatne i chińskich cywilów, a celem tych działań jest osłabienie Zachodu i wzmocnienia gospodarki ChRL. „Właściwie nie ma tygodnia bez ostrzeżenia ze strony zachodnich agencji wywiadowczych o zagrożeniu, jakie stanowią Chiny” – czytamy w artykule pt. „Skala chińskiego szpiegostwa przytłacza zachodnie rządy”, jaki ukazał się na łamach „The Wall Street Journal” („WSJ”) 14 października. Agencje szpiegowskie wielu państw apelują do firm i osób prywatnych w swoich krajach o zachowanie czujności w kontaktach z Chinami, co niestety nie jest łatwe, biorąc pod uwagę, jak głęboko ChRL jest obecnie związany z gospodarką światową. Latami handel z Chinami przyczyniał się do wzrostu gospodarczego Zachodu i dziś większość państw naszego bloku, gdy ma odpowiedzieć na wrogie działania ze strony Komunistycznej Partii Chin (KPCh), przejawia strach przed nałożeniem na Pekin sankcji czy wyrzuceniem jego dyplomatów.

„WSJ” podaje wiele przykładów niebezpiecznych działań Pekinu wymierzonych w wolny świat. Opublikowane we wrześniu br. wyniki śledztwa przeprowadzonego przez polityków Partii Republikańskiej zasiadających w Komisji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Komisji