Andrzej Kurbski – pierwszy rosyjski dysydent
„Nie niszcz więcej siebie i swojego domu! Opamiętaj się i powstań! Nigdy nie jest za późno, aby okiełznać siebie samego i swoją wolę. […] Przyjmij Boskie antidotum, leczące od nieuleczalnych, śmiercionośnych trucizn […]” – pisał do Iwana Groźnego Andrzej Kurbski. Kniaź prowadził korespondencję z carem, bo – jak się wydaje – wierzył w możliwość nawrócenia władcy.
Historia Rosji charakteryzuje się zadziwiającą ciągłością, jeśli chodzi o relacje władza–poddani. Niezależnie od okresu z jednej strony naród żywi wobec władcy wiernopoddańczą, religijną wręcz cześć i posłuszeństwo, a z drugiej strony władca jest uosobieniem despotyzmu i terroru wobec poddanych. Ten stan rzeczy trwa od późnego średniowiecza i nawet metody terroru pozostają podobne, choć zmienia się ich natężenie. Jedna linia czasu łączy też akty agresji wobec sąsiadów – wywózki mieszkańców Kazania, których dokonywał Iwan Groźny, ze współczesnymi deportacjami mieszkańców Mariupola. Mimo to jednak nawet tak chore społeczeństwo jest w stanie zrodzić jednostki, które dostrzegają tragedię Rosji i usiłują ją uzdrowić. Tu także istnieje zadziwiająca ciągłość historyczna – ludzie ci, zmuszeni do emigracji, na kraj wygnania wybierają częstokroć Rzeczpospolitą. Pierwszym z nich był kniaź Andrzej Kurbski.
„Nie ujrzysz więcej na tej ziemi mej twarzy, carze”„On – Chrystus mój […] – jest sędzią między tobą i mną” – pisał do Iwana Groźnego, swego niegdysiejszego władcy i przyjaciela z Litwy.
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
„Iskra” przez całe swoje życie zmagała się z traumatycznym wspomnieniem brutalnego śledztwa w katowni NKWD w Białymstoku. Oprawcy domagali się, aby dziewczyna wydała swego dowódcę, mjr. „Bruzdę”....
Chiny: diabelski przemysł grabieży organów
58-letni Cheng Pei Ming to pierwszy znany obywatel Chin, który ocalał mimo przeprowadzenia na nim procedury przymusowego pobrania organów. Teraz chce, aby świat usłyszał, jakiego zła dopuszcza się...25 lat Putina
W sierpniu 1999 roku Władimir Putin został nie tylko premierem Rosji. Borys Jelcyn namaścił go też na swego następcę. Większość polityków i ekspertów zlekceważyła wówczas kolejny awans byłego oficera...W demograficznym „punkcie zwrotnym”
Według badań przeprowadzonych w tym roku przez Centrum im. Adama Smitha, aż 35 proc. młodych Polek i Polaków deklaruje, że nie chce mieć dzieci. Dane GUS-u pokazują, że liczba urodzeń w Polsce...Wandea, siostra Polski
„Wandea […] dla całego świata była siostrą Polski i Irlandii... Jej bolesne narodziny odbyły się przy biciu parafialnych dzwonów i warkocie werbli, przy śpiewie nabożnych pieśni na północy.... I tak...Neapol śladami Maradony
O Diego Maradonie trudno tu zapomnieć. Wizerunki piłkarskiego bożyszcza znajdziemy w Neapolu niemal wszędzie. Będą na większości turystycznych straganów z pamiątkami. Bo Neapol nadal pragnie zarabiać...