Gdy otwarły się bramy Auschwitz
Książka Szymona Nowaka „Lekarz z Auschwitz” to nie tylko wstrząsające świadectwo zbrodni niemieckiego ludobójstwa. To zarazem prawdziwa historia człowieka, który zimą 1945 roku w niewyobrażalnie trudnych warunkach podjął się ratowania ludzkiego życia.
Poświęcam pamięci mojej prababci Antoniny Dudek, jej siostry i męża, którzy zginęli pod Ścianą Straceń w KL Auschwitz w 1943 roku
Lekarzem-bohaterem był doktor Józef Bellert (1887–1970), niegdyś żołnierz Legionów Polskich, sanitariusz brygady Józefa Piłsudskiego, konspirator AK i powstaniec warszawski. Ten idący w zawody ze śmiercią bojownik ze stetoskopem stworzył w największym obozie zagłady na świecie szpital dla prawie 5000 ocalonych. Prowadząc go przez osiem miesięcy, dokonał prawdziwego cudu – spośród 4800 chorych przywrócił do życia 4400 pacjentów! Nie zrażał się brakiem wody, kanalizacji, jedzenia i leków. Liczył się dla niego tylko człowiek – były więzień, ważący zwykle 30 kilogramów, cierpiący na dur brzuszny, gruźlicę i biegunkę głodową, panicznie bojący się ludzi w kitlach i strzykawek, przypominających o śmiertelnych zastrzykach z fenolu.
Swojej książce Szymon Nowak nadał formę beletrystyczną, opartą na relacjach naocznych świadków, dokumentach archiwalnych i publikacjach historycznych, czyniąc jej bohaterem nie tylko jednego człowieka, lecz cały zastęp ofiarników – lekarzy, pielęgniarek i ochotników, którzy po oswobodzeniu obozu jako pierwsi ruszyli, by wydrzeć śmierci
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...