Tak minął miesiąc w Azji

Co działo się w minionym miesiącu na kontynencie azjatyckim i wokół niego? Poniżej prezentujemy omówienie wydarzeń, które niekoniecznie trafiają na pierwsze strony gazet, lecz są ważne.

W artykule, jaki ukazał się 17 stycznia br. na łamach „Daily Telegraph”, Benedict Rogers, konserwatysta, brytyjski działacz na rzecz praw człowieka i założyciel fundacji Hong Kong Watch, oskarża rząd Wielkiej Brytanii o podejmowanie niewystarczających działań na rzecz uratowania przed więzieniem w Chinach Jimmy’ego Lai, hongkońskiego biznesmena, brytyjskiego obywatela oraz katolika. 

Lai jest założycielem gazety „Apple Daily”, która była największym dziennikiem w Hongkongu o nastawieniu antykomunistycznym. W 2021 roku władze Chin doprowadziły do likwidacji wydawnictwa i gazety Laia. W kwietniu tego samego roku Lai został skazany na 14 miesięcy więzienia za udział w nielegalnym zgromadzeniu. Miesiąc później usłyszał wyrok dodatkowych 14 miesięcy pozbawienia wolności za swoją rolę w innym nieautoryzowanym wiecu w 2019 roku. Oba wyroki zmieniono na łączną karę 20 miesięcy pozbawienia wolności. 9 grudnia 2021 roku Lai został skazany na kolejne 13 miesięcy za udział w zakazanym czuwaniu przy świecach upamiętniającym masakrę na placu Tiananmen.

Jimmy Lai przebywa w więzieniu od grudnia 2020 roku. We wrześniu bieżącego roku rozpocznie się kolejna rozprawa przeciwko niemu, wytoczona na podstawie narzuconej w 2020 roku