Powinniśmy prowadzić twardą politykę względem Niemiec

W stosunku do mniejszych krajów Niemcy nie są skłonni do pójścia na kompromis, a wolą dyscyplinować niepokorne rządy, wykorzystując fundusze unijne. Dobitnie mogliśmy się o tym przekonać w czasie kryzysu ekonomicznego w strefie euro, w sprawie obowiązkowych kwot uchodźców czy teraz, gdy rozgrywała się kwestia rzekomo zagrożonej praworządności w Polsce. W ten sposób Niemcy w dłuższej perspektywie  prowadzą ekspansjonistyczny model sprawowania polityki. A co istotne, nasz zachodni sąsiad zapomniał o perspektywie II wojny światowej i o tym, kto doprowadził w 1939 roku do katastrofy – z prof. Tomaszem Grzegorzem Grosse, politologiem i socjologiem, wykładowcą Uniwersytetu Warszawskiego, specjalistą w zakresie polityki gospodarczej UE i jej państw członkowskich, rozmawia Grzegorz Wszołek.

Co rosyjska agresja na Ukrainę zmieniła w europejskich sojuszach? Czy rosyjskie surowce tylko teoretycznie przestały być punktem odniesienia dla mocarstw zachodnich, które zgadzają się na wprowadzanie sankcji? Czy jednak będzie dominować chęć powrotu do „normalności”?

Jesteśmy obserwatorami wydarzeń, które wiele zmieniają w tematyce międzynarodowej. Stajemy się kluczowym krajem dla Amerykanów – w gruncie rzeczy również dla całego Starego Kontynentu. To koliduje z polityką prowadzoną dotąd przez Berlin i Paryż, polegającą na zwiększaniu autonomii strategicznej, czyli dystansowaniu się od Waszyngtonu poprzez wzmacnianie polityki obronnej Unii