Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Przysypani Ostalgią

Dodano: 29/06/2022 - Numer 07-08 (193)/2022

Co druga ofiara komunistycznych represji z czasu NRD żyje na granicy ubóstwa. Co trzecia – ma miesięcznie do dyspozycji mniej niż tysiąc euro. Dużo? W najuboższej dzielnicy Berlina wynajęcie kawalerki za 600 euro graniczy dziś z cudem. 60 procent tych ludzi cierpi ponadto na choroby ciała i duszy będące pozostałością doświadczonych represji. Zjednoczone Niemcy trzy dekady po upadku muru oficjalnie przyznają, że nie zdały egzaminu z wyczulenia na los tych, którym NRD-owski reżim złamał lub pokruszył życie. To jest ta brzydsza i smutna strona popkulturowej Ostalgii.

Powyższe dane obejmują byłych obywateli NRD żyjących dziś na obszarze Brandenburgii, w sowieckiej strefie okupacyjnej. Z miejsca uznano je za alarmujące. I zawstydzające. Zjednoczone Niemcy nie poradziły sobie z postkomunistycznym spadkiem. Nakręcono tyle filmów o Stasi, o „dobrym agencie” ze świetnego, lecz przecież nieznajdującego potwierdzenia w faktach filmu „Życie na podsłuchu”, w sklepach z pamiątkami znajdziemy plastikowe trabanty, „Kapitał” Marksa w formie gumki do ścierania, w antykwariatach wpinki i odznaki socjalistycznych młodzieżówek. Ciekawe, jak odczytują ten postenerdowski kod ci, którym państwo Honeckera i jego poprzedników podcięło skrzydła. 

Zainfekowane

A podcinano je na wiele sposobów. Przesłuchania, bicie, więzienie – o tym wiadomo najwięcej, ale przecież w NRD represje przybierały również kształt celowego okaleczania lub okaleczania

     
29%
pozostało do przeczytania: 71%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze