Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Zjednoczony Front, czyli chińskie uderzenie

Dodano: 29/01/2022 - Numer 02 (188)/2022
fot. Twitter
fot. Twitter

W połowie stycznia bieżącego roku Wielką Brytanią wstrząsnął skandal szpiegowski, który pokazał, jak niebezpieczne są działania na Zachodzie chińskiego Zjednoczonego Frontu – sieci osób i organizacji działających w imieniu Komunistycznej Partii Chin w celu promowania pozytywnych poglądów na temat rządu ChRL, uciszania jego krytyków, wywierania nacisków na osoby wpływowe i zbierania informacji wywiadowczych.

Wpołowie stycznia brytyjski wywiad MI5 ostrzegł parlamentarzystów tego kraju, że agentka działająca we współpracy z tzw. Zjednoczonym Frontem na rzecz chińskiego rządu aktywnie zakłócała procesy polityczne w parlamencie Zjednoczonego Królestwa. Chodzi o 58-letnią prawniczkę Christinę Ching Kui Lee, która za pośrednictwem swojej kancelarii prawniczej Christine Lee & Co była m.in. długoletnim darczyńcą na rzecz biura posła Partii Pracy Barry’ego Gardinera. Polityk ten w laburzystowskim gabinecie cieni za czasów poprzedniego lidera partii Jeremy’ego Corbyna był odpowiednikiem ministra handlu międzynarodowego i wspierał projekt powstania elektrowni jądrowej w Hinkley Point, w której chińska firma była inwestorem mniejszościowym. Od 2005 roku Christine Lee przekazała na rzecz Partii Pracy ponad 675 tys. funtów, głównie za pośrednictwem biura Gardinera. Jednym z asystentów Gardinera był syn prawniczki, Daniel Wilkes.

Gardiner próbował się bronić, twierdząc w stacji Sky News, że w sprawie Lee pozostawał od lat w kontakcie z MI5, i zapewnił

     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze