„Tygodnik Warszawski” Ideowa ofensywa na duszę Polaka
„Tygodnik Warszawski” był najbardziej bezkompromisowym pismem wobec komunistów, ukazującym się legalnie w Europie Środkowej i Wschodniej w okresie pojałtańskim. Jego publicyści pod wodzą ks. Zygmunta Kaczyńskiego nie nawoływali do walki zbrojnej z bolszewią, lecz polemizowali z narzucaną ideologią komunistyczną, byli wierni nauce społecznej Kościoła, bronili prawa katolików do uczestniczenia w życiu religijnym, publicznym, politycznym. Pisano wprost, że „marksizm jako amoralny i antyhumanistyczny nie nadaje się do tworzenia nowego społeczeństwa humanistycznego i nie potrafi wyobrazić sobie jego struktury”.
Tygodnik Warszawski”, „Tygodnik Powszechny” i tygodnik „Dziś i Jutro” – te trzy pisma kształtowały po 1945 roku różne oblicza polskiego katolicyzmu w pierwszych latach sowieckiej okupacji, formowały nastroje i poglądy polskiej inteligencji.
Rewizje, aresztowania, wyroki
Żywot „Tygodnika Warszawskiego” był krótki, bo trwał niespełna trzy lata – pierwszy numer ukazał się 11 listopada 1945 roku, a ostatni 5 września 1948 roku. Smutne jest to, że nie zakorzenił się w naszej świadomości historycznej, choć jego twórcom, współpracownikom, a w szczególności redaktorowi naczelnemu, ks. Zygmuntowi Kaczyńskiemu, należy się cześć i chwała podobnie jak Żołnierzom Wyklętym, tym, którzy uczestniczyli w polskim powstaniu antykomunistycznym.
Z pismem współpracowała nasza ówczesna katolicka elita intelektualna ocalała z
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...