Głos Kalafa
Nasz znakomity tenor Piotr Beczała powraca z solowym albumem, wcielając się w role bohaterów werystycznych – Turiddu, Cania i Kalafa. Przeboje Pucciniego dostarczą też wielu emocji nie tylko miłośnikom opery. Kalendarz Piotra Beczały od dawna zapełniony był na kilka lat do przodu. Jego właściciel był w nieustannej podróży między występami w Nowym Jorku, Londynie czy Zurychu, znajdując również czas na nagrania kolejnych operowych arcydzieł. Premiera najnowszej płyty polskiego tenora przypada jednak na czas zupełnie wyjątkowy, bo za sprawą pandemii gmachy oper wiąż pozostają zamknięte, a planowane od miesięcy spektakle kolejno wypadają z repertuaru. To zapewne pierwszy tak długi urlop artysty od ponad dwudziestu lat. Zamiast pracy nad „Cyganerią”, której premiera miała się odbyć w londyńskiej Covent Garden, tenor odpoczywa teraz w Beskidzie Żywieckim. Kontaktuje się z fanami za pośrednictwem portali społecznościowych, prezentując własne wypieki i piękną przyrodę. Ma wreszcie czas na promocję najnowszego albumu „Vincerò!”. Szczęściarze, którym w tym roku udało się zdobyć bilety na spektakl „Halki” i widzieli Beczałę jako Jontka na deskach Teatru Wielkiego w Warszawie, mogą potraktować jego rolę jako wstęp do tego, co usłyszą teraz na świeżo wydanej płycie. Jontek to człowiek z ludu, a Beczała porzuca na chwilę role legendarnych postaci wagnerowskich i wielkie wątki historyczne, by oddać głos zwykłym ludziom. Sięga więc po włoski repertuar werystyczny z



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...
Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...Czarne łabędzie i stare modlitwy. Przedziwna ślepota Europy
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...