Odwrócić bezlitosne wyroki historii

Pisanie historii pozwala poniżać zbrodniarzy, którzy w rzeczywistości uniknęli kary – z Andrzejem Pilipiukiem, pisarzem, autorem bestsellerowych opowiadań i powieści fantasy oraz science-fiction, rozmawia Grzegorz Wszołek. Wkrótce ukaże się Pańska kolejna książka poświęcona alternatywnej historii Polski. Jestem członkiem zespołu, który przygotowuje pewną nietuzinkową publikację. To będzie książka ciekawa, ale raczej nie dla wszystkich. Jeden obśmieje się przy tym do łez, ktoś inny zamknie ją i odda się zadumie, będą i tacy, którzy zacisną zęby w bezsilnej złości. A niejeden popuka się palcem w czoło. I to chwilowo wszystko co mogę zdradzić. Co jest fascynującego w historii alternatywnej? Dla mnie fascynujące jest przede wszystkim odwrócenie bezlitosnych wyroków historii. Napisanie jej na nowo, inaczej, lepiej. W „Atomowej ruletce” ukazałem alternatywną Polskę: kraj zwycięski, dostatni, dobrze urządzony – tyle tylko, że ukazałem ją okiem wroga. W luźnej kontynuacji „Samolot von Ribbentropa” charyzmatyczny polski generał przeprowadza rajd helikopterami bojowymi w głąb terytorium USA. W tle poznajemy świat odwrócony, w którym to my wygraliśmy wojnę, a rumuńska policja wyłapuje Anglików-żebraków w Bukareszcie… Z kolei w „Die Wunderwafen” dokopałem nazistom. Esesman z naszej rzeczywistości ląduje w świecie, gdzie generał Samsonow wygrał pod Tannenbergiem. Po Berlinie jeżdżą kozackie patrole. Hitler i Goering to menele, którzy w