Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Prezydent Zełenski, czyli Ukraina wypływa na nieznane wody

Dodano: 05/06/2019 - Numer 6 (159)/2019
Rządy rozpoczął od rozwiązania parlamentu, mimo ogromnych konstytucyjnych wątpliwości, czy może to zrobić. Na szefa swej administracji mianował łącznika oligarchy. Podczas inauguracji zasugerował ustępstwa wobec Rosji. Początek prezydentury Wołodymyra Zełenskiego budzić może duże obawy. Za wcześnie jeszcze na twierdzenie, że Ukraina schodzi z dobrego kursu, ale już wiadomo, że to będzie czas wielu niespodzianek i kontrowersji. Nie tylko dla samych Ukraińców. „Nie boję się podejmowania skomplikowanych decyzji i jestem gotów, by tracić swoją popularność, i jeśli będzie trzeba, bez wahania gotów jestem utracić swoje stanowisko, byle tylko nastąpił pokój” prezydent Wołodymyr Zełenski, 20 maja 2019 r. Popularny telewizyjny producent i komik Wołodymyr Zełenski wygrał zarówno pierwszą, jak i drugą turę wyborów prezydenckich na Ukrainie. W decydującym starciu zdobył aż 73,22 proc. głosów. Na ustępującego prezydenta Petra Poroszenkę głosowało 24,45 proc. Frekwencja wyniosła 61,37 proc. Zełenski nie tylko miażdżąco wygrał, lecz także zrealizował jedno ze swych haseł: Zełenski jednoczy kraj. Poprzednie wybory na ogół oznaczały wybór między kandydatem prozachodnim a prorosyjskim. Mapa poparcia biegła zazwyczaj wzdłuż historycznych i językowych linii podziału Ukrainy. Zełenski jest drugim w historii współczesnej Ukrainy kandydatem (po Poroszence w 2014 roku), który faktycznie może powiedzieć, że jednoczy elektoraty różnych części kraju. Dostał większość głosów we
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze