Operacja „Narnia”. Mosad upokorzył Iran

W serii skoordynowanych ataków wczesnym rankiem 13 czerwca izraelskie samoloty uderzyły w ponad 300 celów w całym Iranie, zrzucając ponad 320 ciężkich, precyzyjnych pocisków. Uderzenie sparaliżowało przeciwnika, także dzięki naziemnej dywersyjnej operacji zorganizowanej i zrealizowanej przez izraelski wywiad: wojskowy Aman, a przede wszystkim Mosad. Ta operacja zapisze się w historii nie tylko Bliskiego Wschodu.

Izraelskie ataki na Iran okazały się nadzwyczaj skuteczne dzięki zdolności Mosadu zinfiltrowania wrogiego kraju, zorganizowania przerzutu broni i utworzenia w Iranie bazy dronów. Izrael od lat prowadził w Iranie tajne operacje, które nie byłyby możliwe bez udziału lub wsparcia niektórych obywateli Iranu. Ta operacja rozpoczęła się nie wraz ze startem izraelskich bombowców w nocy 13 czerwca, lecz znacznie wcześniej – od szeroko zakrojonego zbierania danych wywiadowczych na terytorium Iranu. A następnie opracowania szczegółowego planu naziemnego wsparcia działań powietrznych izraelskiej armii IDF z wykorzystaniem zwerbowanych i przeszkolonych Irańczyków, wyposażonych w przemycone i zainstalowane systemy wojskowe, w rodzaju dronów i wyrzutni rakietowych.

Najważniejsze izraelskie agencje wywiadowcze odegrały kluczową rolę w przygotowaniu i realizacji operacji „Am K’Lavi” („Wschodzący Lew”). Sukces operacji możliwy był dzięki niespotykanej dotąd współpracy Mosadu z IDF, a dokładniej wywiadem wojskowym Aman. Zebrano informacje wywiadowcze na temat