Bałkany. Tam Rosja zderza się z Zachodem

Zachodnia część Bałkanów stanowi wciąż czarną dziurę na mapie zintegrowanej w ramach UE i NATO Europy. Rosja próbuje to wykorzystać, przede wszystkim używając Serbów do destabilizacji regionu. Dla Zachodu to poważne wyzwanie.

W 1888 roku, na pokolenie przed wybuchem I wojny światowej, niemiecki mąż stanu Otto von Bismarck przewidział, że wielka wojna europejska wybuchnie z powodu „cholernie głupiej sprawy na Bałkanach”. Napięcia w Europie Południowo-Wschodniej mają niepokojącą tendencję do angażowania zewnętrznych mocarstw, co czasami prowadzi do tragicznych konsekwencji. Region ten przeżywa kolejną falę sporów, które grożą wciągnięciem NATO, jeśli napięcia będą nadal rosły. Sojusz Atlantycki musiał dwukrotnie interweniować militarnie w latach 90. XX wieku, aby rozwiązać wojny bałkańskie wynikające z rozpadu Jugosławii. Rosja, osłabiona i podzielona w następstwie bolesnego upadku komunizmu, nie zdołała interweniować przeciwko NATO. Następnym razem możemy nie mieć tyle szczęścia – pisze były analityk amerykańskiego wywiadu (John Schindler, „Putin pokazuje NATO swoje niebezpieczne bałkańskie karty”, Washington Examiner, 24 kwietnia 2025).

Gdy uwaga Europy skupiona jest na Ukrainie, napięcia na Bałkanach rosną, a przywódcy regionu obawiają się, że Władimir Putin wykorzysta ten moment, aby dalej eksploatować linie podziałów w byłej Jugosławii. Putin chce utrzymywać region Bałkanów w stanie destabilizacji, wykorzystując skupienie Europy na Ukrainie – powiedział