Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Przeciw chińskiemu okrucieństwu

Dodano: 08/08/2016 - Numer 8 (126)/2016
Chiński rząd twierdzi, że od 2015 r. nie są już pobierane organy od więźniów i że wszystkie narządy do transplantacji w lokalnych szpitalach pochodzą od dobrowolnych dawców. Jednak ujawniony w czerwcu tego roku raport pt. „Krwawe żniwo. Rzeź” temu zaprzecza i pokazuje, że w ChRL nadal na masową skalę pobiera się organy od więźniów sumienia. W proces ujawniania zbrodni, do jakich dochodzi w Państwie Środka, angażuje się coraz więcej osób. W 2006 r. Kanadyjczycy David Matas, prawnik zajmujący się prawami człowieka, i David Kilgour, były sekretarz stanu tego kraju, po raz pierwszy opublikowali raport (organharvestinvestigation.net/report0701/report20070131-eng.pdf), w którym opisali rolę, jaką odgrywają chińskie władze w pobieraniu organów od więźniów, przede wszystkim członków ruchu Falun Gong, lecz także chrześcijan, Tybetańczyków i Ujgurów. W czerwcu br. Matas i Kilgour we współpracy z Ethanem Gutmannem, amerykańskim dziennikarzem śledczym i autorem książki pt. „Rzeź – masowe morderstwa, nielegalne pobieranie organów a sekretne rozwiązanie problemu dysydentów w Chinach”, przygotowali drugą część raportu. Nosi ona tytuł „Krwawe żniwo. Rzeź” i pokazuje, że proceder pobierania organów od więźniów w Chinach nie został zatrzymany, jak próbują przekonywać władze w Pekinie. Setki tysięcy organów od więźniów Oficjalne dane chińskie mówią o 10 tys. transplantacji dokonywanych w Państwie Środka w ciągu roku. Twórcy raportu twierdzą, że liczba ta wynosi 60–100 tys. W 
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze